Tropikalny niż z towarzyszącymi mu intensywnymi opadami deszczu przemieści się w czwartek znad Zatoki Meksykańskiej w kierunku granicy Teksasu z Meksykiem. Niż jest kolejnym zagrożeniem dla miast walczących z wylewami rzeki Rio Grande i jej dopływów.
- fot.NHC/ Tropikalny niż zbliża się w kierunku granicy Teksasu i Meksyku
Policja z Laredo w stanie Teksas ewakuowała mieszkańców niżej położonych terenów po tym, jak poziom wody w rzece przekroczył stan alarmowy o ponad 7,5 metra. Także dziesiątki tysięcy mieszkańców miast w Meksyku było zmuszonych opuścić swoje domy po przeprowadzonej przez władze akcję wypuszczania wody do rzek w celu zapobieżenia przelaniu zapór nadwyrężonych po uderzeniu huraganu Alex.
Według prognoz National Hurricane Center w Miami nowy niż może przynieść od 10 do 20 centymetrów deszczu i towarzyszące mu porywiste wiatry. W czwartek przed świtem sztorm był scentralizowany około 80 mil na wschód od Brownsville w Texasie i przemieszczał się w kierunku północno-zachodnim z prędkością 15 mil na godzinę. Ostrzeżeniem o zbliżającym niebezpieczeństwie zostało objęte wybrzeże Teksasu na południe od zatoki Baffin i Meksyku – na północ od rzeki San Fernando.
Przynoszący ulewy huragan Alex zniszczył jedno z większych miast Meksyku – Monterrey. Ponad 100 tysięcy mieszkańców od tygodnia jest pozbawionych dostaw wody. Według władz Nuevo Leon, co najmniej 12 osób zginęło na skutek powodzi. Huragan spowodował także wylania rzek, które zniszczyły domy i zmusiły do ewakuacji około 10 tysięcy mieszkańców Del Rio w Teksasie oraz stanu Coahuila w Meksyku. Na południowym wschodzie Meksyku, w Ciudad Anahuac swoje domy opuściło 18 tysięcy mieszkańców w obawie przed przelaniem się zapory Venustiano Carranza.
Według danych International Boundary and Water Commission, woda na zaporze Amistad Dam na rzece Rio Grande osiągnęła najwyższy od 1974 roku poziom, zmuszając tym samym władze do jej odciążenia. Także zapora Falcon w dole rzeki w przeciągu kilku najbliższych dni przekroczy swoje możliwości utrzymywania wody, co oznacza, że jej nadmiary będą odpompowywane do pobliskich rzek. To znacznie podniesie ich poziom. Większość terenów w dole rzeki jest chronionych przez wały przeciwpowodziowe, jednak NWC obawia się o położone niżej osiedla budowane zwykle bez zezwolenia władz przez biednych osadników.
MO (AP)
Copyright ©2010 4NEWSMEDIA. Wszelkie prawa zastrzeżone.
