REKLAMA

REKLAMA

0,00 USD

Brak produktów w koszyku.

Ogłoszenia(773) 763-3343

Strona głównaUncategorizedKolejna porażka BP. Ropa wciąż wypływa z szybu

Kolejna porażka BP. Ropa wciąż wypływa z szybu

-

Jeden z techników nadzorujących operacje zatamowania wycieku na Zatoce Meksykańskiej poinformował, że inżynierom BP nie udało się w sobotę zatkać szybu naftowego, z którego wydobywa się ropa. To już kolejna z szeregu przeciwności, które napotyka koncern BP.

fot. AP/ U wybrzezy Luizjany pojawia się zoraz więcej oleistej cieczy

REKLAMA

W piątek w nocy ok. 3.45 czasu lokalnego BP rozpoczęło trzecie już podejście do operacji „junk shot”, czyli wtłaczania różnych obiektów lub ich części, w tym plastikowych kostek, zasupłanych lin czy piłek golfowych do uszkodzonego bloku głowic przeciwwybuchowych, będącym elementem systemu bezpieczeństwa w szybie.  Niestety wstrzykiwanie mieszanki nie przyniosło pożądanych rezultatów.

Jednocześnie BP kontynuuje przeprowadzanie operacji „top kill”, którą pierwszy raz podjęto cztery dni temu, lecz obecnie również i ta akcja została wstrzymana – jak potwierdził technik, który chciał zachować anonimowość. – Nie tryskałbym na obecną chwilę optymizmem – dodał. Poinformował również, że inżynierom udało się w rzeczywistości wpompować do szybu zaledwie 10 proc. płuczki wiertniczej, co oznacza, że sytuacja od środy praktycznie nie uległa poprawie.

Jeżeli jednak kolejna próba wtłoczenia mieszanki obiektów mających zaplombować głowice systemu bezpieczeństwa powiedzie się, bez wątpienia byłby to moment przełomowy w działaniach BP.

Koncern rozpoczął już analizę danych i rozważa kolejne pomysły. Odmawia jednak komentarzy na temat wypowiedzi anonimowego informatora.

Próby zatamowania wycieku podejmowane będą do niedzieli włącznie. Wtedy też koncern BP oficjalnie ogłosi czy akcja okaże się sukcesem czy porażką. W przypadku niepowodzenia koncern przewiduje podjęcie ponownej próby przykrycia miejsca wycieku stalową kopułą, gdyż zanim przeprowadzone zostaną odwierty pomocnicze – gwarantujące zatamowanie wycieku – może upłynąć nawet kilka miesięcy.

Prezydent Obama, który w piątek przez dwie i pół godziny przyglądał się z bliska zanieczyszczonym wybrzeżom powiedział, że „nie zawsze pierwsza ocena sytuacji będzie tą właściwą”. Dodał również, że do rozwiązania problemu trzeba dojść metodą prób i błędów – nie ma w tym przypadku idealnej metody na wyciągnięcie ręki.

Jeszcze wczoraj prezes BP twierdził, że metody obecnie wykorzystywane przez koncern mają 60 do 70 proc. szans powodzenia. W sobote minęło 40 dni od ekplozji na platformie Deepwater Horizon. Zginęło w niej 11 pracowników.

AS (NYT, ABC)

Copyright ©2010 4NEWSMEDIA. Wszelkie prawa zastrzeżone.

REKLAMA

2091050753 views

REKLAMA

2091051052 views

REKLAMA

2092847511 views

REKLAMA

2091051333 views

REKLAMA

2091051479 views

REKLAMA

2091051623 views