REKLAMA

REKLAMA

0,00 USD

Brak produktów w koszyku.

Ogłoszenia(773) 763-3343

Strona głównaUncategorizedHillary dokonała wyboru

Hillary dokonała wyboru

-

(Inf. wł.) – Począwszy od ub. tygodnia, który po paśmie wyborczych niepowodzeń okazał się dla Hillary Clinton wyjątkowo łaskawy – choć nie zapewnił jej większości wyborczych głosów ani delegatów – b. pierwsza dama nabrała takiej pewności siebie, że można wnioskować, iż nie wątpi we własne zwycięstwo o demokratyczną nominację na prezydenta.

Sen. Clinton sugeruje, że swego demokratycznego rywala, sen. Baracka Obamę, chętnie będzie widziała na stanowisku wiceprezydenta. W ten sposób Clinton utrwala przekonanie, że jej zwycięstwo jest nieuniknione.
Obama początkowo puszczał uwagi Hillary Clinton mimo uszu. W poniedziałek odrzucił jej ofertę, kpiąc przy okazji z hucpy pani senator, która stojąc na przegranej wobec niego pozycji zachowuje się tak, jakby zwycięstwo miała w kieszeni. Przypomniał, że nie ubiega się o stanowisko wiceprezydenta, lecz prezydenta USA.

Równocześnie Clinton z uporem podkreśla brak doświadczenia Obamy w polityce zagranicznej. Siebie kreuje na polityka z konkretnymi osiągnięciami, jak wkład w doprowadzenie do pokoju w Irlandii i w Kosowie. Okazuje się, że w Irlandii po prostu towarzyszyła swemu mężowi, prezydentowi Billowi Clintonowi, na konferencję pokojową, a w Kosowie znalazła się w grupie satyryka Sindbada, która przybyła tam ku pocieszeniu serc amerykańskich żołnierzy. Jeśli zdobyła jakieś doświadczenie za prezydentury swego męża, to przez osmozę. Chyba, że była to małżeńska co-prezydentura Clintonów.

Hillary Clinton zagrała wyjątkowo nieetycznie, mówiąc, że tylko ona i republikanin John McCain są przygotowani do kierowania krajem, szczególnie w czasie kryzysu. Tym samym naruszyła niepisaną zasadę „Nie dawaj partii opozycyjnej amunicji, która może być użyta do zniszczenia nominata twojej partii”.

Przedstawiając Obamę jako kandydata niezdolnego do uporania się z problemami, jakie narzuca objęcie urzędu w Białym Domu, Clinton w zasadzie powiedziała, że jeśli Partia Demokratyczna nie przyzna jej nominacji, to nie zasługuje na zwycięstwo.

Były kandydat na prezydenta, Gary Hart, nie kryje wzburzenia postawą Hillary Clinton. „Wiadomo, w polityce trzeba mieć silne łokcie. Nie znaczy to, że trzeba wszystko rujnować, myśleć tylko o sobie i niszczyć każdego, kto stoi na twej drodze. To nie jest polityka, to niepohamowane ambicje, dążenie za wszelką cenę do władzy, która nie akceptuje życzeń wyborców”.

Hart kontynuuje: „Senator Obama ma rację. Nie liczą się lata spędzone w Waszyngtonie, lecz właściwa ocena sytuacji. Jeśli pani Clinton nie dostanie nominacji, to może to zawdzięczać chwili, w której głosowała za autoryzacją inwazji na Irak. Nie jest to tego rodzaju wyczucie sytuacji ani mądrość, która kwalifikuje do objęcia urzędu. Twierdzenie, że senator Obama nie będzie wiedział, jak zachować się w kryzysie, to wyjątkowy cynizm, jeśli nie hucpa. Zachowanie Hillary Clinton świadczy o braku lojalności wobec partii i kraju. Sugeruje zrozumienie wyłącznie dla własnych ambicji politycznych”. (eg)

REKLAMA

2091052247 views

REKLAMA

2091052546 views

REKLAMA

2092849005 views

REKLAMA

2091052827 views

REKLAMA

2091052973 views

REKLAMA

2091053117 views