REKLAMA

REKLAMA

0,00 USD

Brak produktów w koszyku.

Ogłoszenia(773) 763-3343

Strona głównaUncategorizedHarlan J. Berk laureatem “Society Award of Merit”

Harlan J. Berk laureatem “Society Award of Merit”

-

Więcej niż bycie adwokatem

REKLAMA

 

Chicago (Inf. wł.) – Szóstego lutego w hotelu Drake odbyła sie osiemdziesiąta druga uroczystość zaprzysiężenia zarządu Advocates Society połączona z wręczeniem dorocznej nagrody “Society Award of Merit” przyznawanej przez stowarzyszenie osobie, organizacji lub instytucji szczególnie zasłużonej dla spraw polskich. W tym roku laureatem prawniczego wyróżnienia został antykwariusz, Harlan J. Berk, który przyczynił się do odzyskania dokumentów i artefaktów skradzionych z Muzeum Polskiego.

 

W ubiegłym roku chicagowski handlarz dziełami sztuki, Harlan J. Berk otrzymał telefon od swojego specjalisty od dokumentów, że jego biznes nabył list z 1814 roku autorstwa Thomasa Jeffersona. Pan Berk szybko ustalił, że dokument należał do Muzeum Polskiego w Ameryce przy Zjednoczeniu Polskim Rzymsko-Katolickim w Chicago. Skontaktował się z prezesem Muzeum Marią Cieślą informując o znalezisku. Okazało się, że dokumenty zostały skradzione z polskiej placówki wystawienniczej. W ciągu kolejnych dwóch miesięcy odkupywał rzeczy od sprzedawców (eksponaty zbywali młodzi ludzie, którzy twierdzili, że znaleźli je w piwnicy domu, w którym mieszkali) i przekazywał Muzeum. W sumie odzyskanych zostało 279 eksponatów. Zawiadomione zostało FBI i pan Berk współpracując z wydziałem d/s przestępczości dziełami sztuki odzyskał kolejnych 121 artefaktów, których ogólna wartość wyceniana jest na ponad cztery miliony dolarów.

 

Dzięki panu Berkowi w październiku 2012 roku do Muzeum wróciły bezcenne listy polskich królów z XVIII wieku, cesarza Francji, amerykańskich prezydentów Jeffersona i Lincolna, Tadeusza Kościuszki i Kazimierza Pułaskiego, pisarzy polskich, a także rzadkie druki, szkice, pieczęcie oraz medale. Postać laureate przedstawiła mec. Dawn Bode.

 

Ceremonię wręczenia “Society Award of Merit” Harlanowi J. Berkowi przez prezes Advocates Society Michele Stack-Hendrickson poprzedziło jej zaprzysiężenie na prezesa oraz pozostałych członków nowego zarządu prawniczej organizacji skupiającej od osiemdziesięciu dwóch lat członków palestry z polskimi korzeniami. Przysięgę przyjął prezes sądu powiatowego, sędzia Timothy C. Evans. Obok prezes Hendrickson, która zmieniła na tym stanowisku Reginę Rathnau-Lairson, zarząd tworzą: L. Steven Rakowski, Michael J. Zink, Matthew A. Sidor, Kristen M. Kozłowski, Kathy Wantuch i Marta Zaborska.

 

Nowa szefowa polsko-amerykańskiej organizacji prawniczej jest Amerykanką polskiego pochodzenia w trzecim pokoleniu. Jest adwokatem od 20 lat. Uzyskała stopień doktora prawa w John Marshall Law School. Ukończyła Southern Illinois University, gdzie uhonorowano ją nagrodą “Alumni Achievement Award”. Jest posiłkowym obrońcą publicznym. Pracowała jako asystent procesów dotyczących ciężkich zbrodni w sądach przy ulicy 26 i Kalifornia oraz w Skokie. Obecnie pracuje w Legal Resource Division przygotowując apelacje. Współredaguje miesięcznik prawniczy “It’s the Law”. Jest profesorem adiunktem na Kaplan University, gdzie wykłada procedury kryminalne. Jest członkiem Illinois Public Defender Legal Services Distinguished Service Award. W wolnym czasie jako wolontariusz pracuje w Amicus Poloniae Legal Clinic oraz licznych organizacjach społecznościowych.

 

Głównym mówcą bankietu była sędzia Sądu Apelacyjnego Aurelia Puciński, która mówiła o posłannictwie, jakie adwokaci wypełniają stając w obronie drugiego człowieka.

 

Jesteśmy błogosławieni, że wybraliśmy taką profesję, jesteśmy oddani prawu, to nasze powołanie – podkreśliła sędzia Puciński wskazując, że nie można być prawnikiem bez ciężkiej pracy i poświęcenia. Pomimo wielu zarzutów, że prawnicy gonią za pieniędzmi i są cynikami, dla których pieniądze są najważniejsze, zdaniem pani sędzi przeważająca część prawników broni swoich klientów, gdyż wierzą, że postępują słusznie. Zauważyła, że ciągle za mało jest prawników polskiego pochodzenia, którzy chcieliby robić użytek ze swojego talentu na rzecz społeczności.

 

W ten sposób Polonia pozbawia sie głosu w ważnych sprawach, pozbawia się zaplecza personalnego, z którego mogą wyłonić się kandydaci na wybieralne urzędy. Jako prawnicy jesteśmy w tej wyjątkowej pozycji dostarczania przywództwa niezbędnego, by domagać się prawa głosu dla naszej społeczności. Maleje liczba polsko-amerykańskich wybieralnych urzędników, w tym sędziów, choć wokół jest tłum ludzi, którzy mają kwalifikacje, by służyć w ustawodawstwie prawnym, Kongresie jako sędziowie. Polsko-amerykańscy sędziowie cieszą się dużym respektem, ale potrzebujemy ich po prostu więcej – podkreśliła Aurelia Puciński nawiązując do wkładu Polaków w tworzenie amerykańskiego społeczeństwa od czasów pierwszych osadników w Jamestown do minionego wieku i doby współczesnej. W społeczności Cook County mamy prawie 900 tysięcy rezydentów polskiego pochodzenia, co stanowi blisko 15 procent mieszkańców naszego powiatu, a nie mamy wystarczającej reprezentacji we władzach różnych szczebli. Polacy powinni zrobić wszystko, aby mieć silniejszy głos. Powinni liczniej uczestniczyć w obywatelskim obowiązku i prawie, jakim jest udział w wyborach i głosowaniu.

 

Mam nadzieję, że opuścimy to spotkanie z determinacją, żeby pójść na zewnątrz i rozwijać swój talent i czas dla wyższego dobra, i żeby uczynić zawód adwokata czymś więcej, niż tylko bycie adwokatem do wynajęcia. Oddanie pracy pro bono określa nas jako ludzi z empatią. Oddanie naszym klientom czyni nas profesjonalistami, ale oddanie wierze, rodzinie i społeczności określa nas jako Polako-Amerykanów. Potrzebujemy rekrutować więcej prawników do Advocates Society, bo w liczbie siła i wymiana doświadczeń uczyni nas lepszymi w tym co robimy. Jesteśmy adwokatami, ale nie możemy jedynie uprawiać naszych praktyk adwokackich, mamy wyższe cele i podejmujmy te wyzwania – apelowała Aurelia Puciński.

 

W gronie uczestników bankietu, który prowadziła Joan Ellen Smuda było ponad dwustu gości. W tym gronie obecni byli przedstawiciele organizacji i stowarzyszeń prawniczych z Chicago: Umberto Davi, wiceprezes ISBA oraz prezes CBA J. Timothy Eaton, Konsulat Generalny RP reprezentował konsul Sebastian Kurek, obecny był prezes Zjednoczenia Polskiego Rzymsko Katolickiego Joseph Drobot, prezes Muzeum Maria Cieśla, laureatka prawniczego wyróżnienia z 2008 roku Kazimiera Bober i wielu innych. Hymny narodowe Polski i Stanów Zjednoczonych śpiewała Aleksandra Kurzydłowski, a do modlitwy przed posiłkiem zaprosił zgromadzonych pastor Gregory Sakowicz.

 

Tekst i zdjęcia:

AB/NEWSRP

(Zdjęcia dostępne są na stronie: www.newsrp.smugmug.com)

REKLAMA

2091065698 views

REKLAMA

2091065997 views

REKLAMA

2092862456 views

REKLAMA

2091066278 views

REKLAMA

2091066424 views

REKLAMA

2091066568 views