Do 16 wzrosła liczba śmiertelnych ofiar gwałtownych powodzi, które nawiedziły pola kempingowe w stanie Arkansas – poinformowała lokalna policja. Co najmniej 30 osób jest uznawanych za zaginione. Ulewne deszcze uderzyły w południowo-zachodnią cześć stanu i całkowicie zalały tereny rekreacyjne i kilka miejscowości.
Stanowa policja, która przedstawiła dane na temat liczby ofiar, nie była w stanie potwierdzić czy byli to turyści czy też lokalni mieszkańcy. Ratownicy wciąż szukają uwięzionych i odciętych przez wodę turystów – poinformował Bill Sadler, rzecznik stanowej policji. Liczba zaginionych może przekraczać 30. Przedstawiciele amerykańskiego Czerwonego Krzyża szacują, że na terenie dotkniętym żywiołem mogło znajdować się 200-300 osób.
Dwa śmigłowce Gwardii Narodowej przeszukują popularne wśród turystów górzyste tereny wzdłuż rzek Little Missouri i Caddo, których poziom wody podniósł się o ponad 6 metrów.
Większość ofiar została uwięziona w wąskich wąwozach. Poziom wody podniósł się w nich o blisko 2 metry w ciągu zaledwie godziny, odcinając uwięzionym drogę ucieczki.
Krajowe centrum pogodowe potwierdziło, iż w nocy spadło 7,6 cali (19,3cm) deszczu. Sytuację pogorszył fakt, że fala powodziowa uderzyła kiedy większość ofiar spała.
AS & MNP (CNN, )
Copyright ©2010 4NEWSMEDIA. Wszelkie prawa zastrzeżone