Krajowe Centrum Meteorologiczne ostrzega o rekordowych upałach, które nawiedzają północno-wschodnią część Stanów Zjednoczonych. Fala gorąca najbardziej da się we znaki mieszkańcom Filadelfii i Nowego Jorku, gdzie temperatury w ciągu najbliższych trzech dni mogą przekroczyć 100 st. F (37 st.C). Upałom towarzyszyć będzie wysoka wilgotność powietrza.
Ostrzeżeniem o upałach zostały objęte także: centralna część stanu New Jersey, północno-wschodnia część Maryland oraz południowe Delaware.
Ekstremalne temperatury spodziewane sa we wtorek. Słupek rtęci może powędrować nawet do wysokości 106 st. F (41 st.C).
Osobom starszym i dzieciom zaleca się przebywanie w klimatyzowanych pomieszczeniach oraz przyjmowanie dużej ilości płynów. Władze Nowego Jorku przypominają o numerze 311, na który można telefonować, by uzyskać informacje dotyczące najbliższego miejscu zamieszkania punktu ochładzania (coolig centers) oraz otrzymać instrucje zachowania pomagające w walce z upałem.
Według danych Krajowego Centrum Meteorologicznego (the National Weather Service) na przestrzeni 40 lat od 1936 do 1976 roku w USA na skutek upałów zmarło 20 tys. osób. Fala gorąca z 1980 pochłonęła 1 250 ofiar.
MB (CNN)