REKLAMA

REKLAMA

0,00 USD

Brak produktów w koszyku.

Ogłoszenia(773) 763-3343

Strona głównaUncategorizedDziecięce wędkowanie - 150 uczestników imprezy Polish Fishing and Hunting Club

Dziecięce wędkowanie – 150 uczestników imprezy Polish Fishing and Hunting Club

-

Chicago (Inf. wł.) – Czternastego czerwca w parku Busse Woods na platformie nr 25 odbyły się zawody wędkarskie dla dzieci, zorganizowane po raz jedenasty przez Polonijny Klub Wędkarsko -Myśliwski. Do udziału w zawodach zgłosiło się ponad 150 młodych wędkarzy w wieku od trzech do siedemnastu lat. Dzieciom i młodzieży towarzyszyli rodzice. Wielu z uczestników przyjechało z całymi rodzinami. W sumie nad jeziorem pojawiło się około 350 osób.

Od godziny 10 rano do południa toczyła się rywalizacja, kto złowi największą rybę. Jak się później okazało, rozstrzygnięcie zapadło już na samym początku zawodów. Sześcioletnia Aleksandra Szettel wyciągnęła blisko czterdziestocentymetrowego bassa. Była to największa sztuka wyłowiona w regulaminowym czasie.

REKLAMA

Bliski szczęścia był także ośmioletni Oskar Kolak, który na pożyczoną od organizatorów wędkę złowił jeszcze większą od Oli sztukę, ale nie udało mu się wyciągnąć ryby na pomost. Sędziowie zgodnie jednak uznali, że była to najbardziej okazała sztuka. W nagrodę młody wędkarz otrzymał sprzęt na własność.

Najczęściej łowiono małe rybki, które po zmierzeniu przez arbitrów i zarejestrowaniu na koncie zawodnika były wypuszczane do wody. Nie tylko jednak rybki były na rozkładzie wędkarzy. Tatiana Prince wyciągnęła trzy raki. Największym problem było zdjęcie takiego ”smoka” z haczyka. Dla wielu dzieci był to pierwszy kontakt z tym rodzajem zabawy, ale na pewno nie ostatni. Widać to było po twarzach młodych zawodników, którzy z zapartym tchem obserwowali spławiki, od których tego dnia wręcz zaroiła się tafla jeziora.

– Najważniejsza jest dobra zabawa i radość dzieci, które w niej uczestniczą – wyznał wiceprezes klubu Bogdan Olejniczak. – Od jedenastu lat staramy się zaszczepić dzieciom bakcyla wędkowania. Z okazji Dnia Dziecka organizujemy te zawody. Cieszą się one rosnącym zainteresowaniem. Dzieci mają olbrzymią frajdę, gdy same mogą zarzucić wędkę i złowić rybkę. Trochę więcej problemów jest przy zakładaniu przynęty, ale od czego są rodzice. Szkoda tylko, że niektórzy z opiekunów tak sobie biorą do serca pomaganie, że nawet w łowieniu starają się dzieci wyręczyć, pozbawiając je tym samym satysfakcji z wędkowania i zadowolenia ze sportowej rywalizacji, ale to już inna para kaloszy.

Nasze imprezy nie byłyby możliwe, gdyby nie wsparcie licznej grupy sponsorów. Pragnę w tym miejscu szczególnie serdecznie podziękować następującym firmom: Związkowi Narodowemu Polskiemu, National City Bank, sieci sklepów Wally’s Market, Montrose Deli i Bristol Deli, zakładowi B&M Auto, RMS Inc., Lowel’s, ST. Charles Sportman’s Club, Dick’s Sporting Good’s, Jeff Hofman i wszystkim, którzy wspierali i wspierają tę imprezę – podkreślił pan Bogdan.

Dwugodzinne wędkowanie zakończyła uroczystość rozdania nagród. Do uczestników trafiło około 70 różnego rodzaju wędkarskich upominków. Podczas ceremonii organizatorzy podziękowali założycielce klubu i dotychczasowej prezesce Lilianie Lach, która po 26 latach kierowania organizacją postanowiła wyemigrować do Atlanty. Popularna pani Lila została uhonorowana Złotym Medalionem i bukietem czerwonych róż.

Słoneczna pogoda i wspaniale zorganizowana impreza sprawiła milusińskim wiele frajdy. Jeszcze długo po zakończeniu wędkarskiej rywalizacji dzieci korzystały z uroków natury, bawiąc się w różnego rodzaju gry i zabawy przygotowane przez panią Krystynę Wojciechowicz. Rywalizowały w rozbijaniu pełnej cukierków „Piniady” i korzystały z kąpieli słonecznej do godziny piątej po południu.
Tekst i zdjęcia:
Andrzej Baraniak
/NEWSRP.com

REKLAMA

2091000400 views

REKLAMA

2091000700 views

REKLAMA

2092797160 views

REKLAMA

2091000984 views

REKLAMA

2091001130 views

REKLAMA

2091001275 views