Prezydent we wtorek 1. grudnia ogłosi swoją decyzję w sprawie dalszej strategii wojsk USA w Afganistanie. Według dobrze poinformowanych źródeł w Waszyngtonie, Barack Obama zwiększy amerykański kontyngent w tym kraju o około 34 tysiące żołnierzy. To mniej niż proponował dowodzący wojskami USA w Afganistanie, generał Stanley McCrystal.
Mc Crystal przekonywał, że aby pokonac siły Talibów i zakończyć sukcesem dotychczasowe działania militarne prowadzone przez siły USA i NATO od 2001 roku, prezydent powienien wysłać do Afganistanu dodatkowe 40 tysięcy żołnierzy.
Propozycję te popierają Republikanie i część Demokratów, wśród nich Sekretarz Stanu Hillary Clinton. Przeciwny zwiększeniu liczebności amerykańskiej armii w Afganistanie jest min. wiceprezydent Joe Biden.
Prezydent zwołał w poniedziałek specjalne posiedzenie kolegium ds. strategii wojsk USA w Afganistanie. Gremium to zostało powołane w sierpniu, kiedy nasiliły się głosy wzywające Baracka Obamę do podjęcia decyzji co do przyszłości afgańskiej misji. Kolegium miało za zadanie przygotować ekspertyzy oraz propozycje działań w Afganistanie i sąsiednim Pakistanie, gdzie według wywiadu znajdują się obecnie oddziały Al-Kaidy. W poniedziałkowej naradzie, która trwała do późnych godzin wieczornych udział wzięli min.: wiceprezydent Joe BIden, Sekretarz Obrony Robert Gates, dowodzący wojskami USA w Afganistanie gen. Stanley McCrystal, przewodniczący Kolegium Szefów Sztabów admirał Mike Mullen oraz Karl Eikenberry, ambasador USA w Kabulu. Prezydent określił naradę jako niezwykle pożyteczną. Nie podał jednak żadnych szczegółów dotyczących jego militarnych planów.
Anonimowy przedstawiciel Pentagonu poinformował we wtorek, że Departament Obrony przygotowuje szczegółowe plany wysłania do Afganistanu dodatkowych 34 tysięcy żołnierzy. Oficjalne stanowisko Białego Domu zostanie ogłoszone we wtorek 1 grudnia.
Obecnie w Afganistanie stacjonuje 68 tysięcy żołnierzy USA i 42 tysiące w ramach sił NATO.
