Mariano Cardoso Jr. ma 23-lata, jest nielegalnym imigrantem z Meksyku i ma 60 dni na opuszczenie USA. Mariano miał niespełna dwa lata, kiedy jego rodzice przez zieloną granicę przedostali się do USA, niegdy w Meksyku nie był i otwarcie mówi, że jeśli będzie deportowany, zrobi wszystko, by z powrtotem dostać się do do Stanów Zjednoczonych. Taką samą drogą, jak jego rodzice.
- fot. Mariano Cardoso ma dwa miesiące na opuszczenie terytorium USA
Historia, jak jedna z wielu, jednak w tę konkretną zaangażował się nawet gubernator Connecticut Dan Malloy zwracając się w oficjalnym piśmie do władz imigracyjnych o wstrzymanie nakazu deportacji.
„Jestem przekonany, że Mariano Cardoso jest Amerykaninem, jak każdy mieszkający tu od 18 lat inny obywatel. Bez jego woli i wiedzy znalazł się na terenie USA. Ten młody czlowiek wniósł jednak znaczy kapitał w nasze społeczeństwo i ma potencjał, byśmy z jego zdolności skorzystali” – argumentuje w liści polityk nawiązując do zdobytego przez 23-latka drogą niemałych wyrzeczeń wykształcenia.
Mariano Cardoso potrzebował aż pięciu lat, by zdobyć stopień bakałarza; aż pięciu, ponieważ studiował a równocześnie pracował, by móc pokryć pełną odpłatność za naukę. Jak zaznacza, nie korzystał z żadnych zapomóg ani stypendiów. W zdobyciu pieniedzy na studia pomagał mu także ojciec. Jednak w 2008 roku wyszła na jaw sprawa jego nieuregulowanego statusu imigracyjnego, zakończona wydanym orzeczeniem sądu imigracyjnego, który wydał nakaz opusszczenia terytorium USA do dwóch miesięcy.
Pomimo, iż Mariano Cardoso ma za sobą sympatię guberantora, to jednak wielu republikańskich polityków z Connecticut jest zdania, że tacy jak on zabierają środki na naukę i opiekę medyczną osobom przebywającym na terenie Stanów Zjednoczonych legalnie i nie ma dla nich miejsca w kraju, w którym przebywają łamiąc prawo. Bez względu na to, jak się tutaj znaleźli.
MB
