Burmistrza miasteczka Copell w Teksasie, której zwłoki wraz z ciałem jej córki znaleziono w ubiegłym tygodniu w ich domu, miała poważne problemy finansowe, które próbowała ukryć. Makabrycznego odkrycia dokonali policjanci, którzy ustalili, że kobieta najpierw zastrzeliła swoją 19-letnią córkę a potem siebie. Władze miasteczka poinformowały, że w piątek odbędzie się nabożeństwo żałobne w intencji burmistrz Jayne Peters i jej córki, Corrine.
W czasie kiedy bliscy przygotowują się do uroczystości żałobnych, na światło dzienne wychodzi coraz więcej szczegółów z życia pani burmistrz, które doprowadziły do tragedii. Według ustaleń śledczych Jayne Peters miała poważne kłopoty finansowe, mimo że starała się je ukryć przed rodziną i mieszkańcami miasteczka. Bank dwukrotnie zamierzał odebrać jej dom, którego wartość oszacowano na 423 tys. dolarów. Po śmierci męża w 2008 roku pani burmistrz miała problem ze spłacaniem rat kredytu hipotecznego.
Według dziennika Dallas Morning News, kilka godzin przed tragicznym zdarzeniem sekretarz urzędu miasta, Clay Phillips poprosił radcę prawnego miasta o dokonanie kontroli służbowej karty kredytowej Peters. Władze miasteczka podejrzewały, że Jayne Peters używa służbowej karty kredytowej do prywatnych celów.
Ciała obu kobiet zostały odnalezione przez policję w domu rodzinnym państwa Peters na przedmieściach Copell we wtorek w nocy po tym, jak burmistrz nie stawiła się na zebraniu rady miejskiej.
Przybyli na miejsce funkcjonariusze policji znaleźli na drzwiach domu kartkę z informacją , że w środku czeka ich makabryczny widok. List najprawdopodobniej przykleiła na drzwiach burmistrz. Trzy kolejne listy zostały znalezione w domu. Nie zawierały one jednak wyjaśnień, co do motywów czynu, a jedynie instrukcje dotyczące spraw rodzinnych, np. opieki nad psami.
MO (CBS)
Copyright ©2010 4NEWSMEDIA. Wszelkie prawa zastrzeżone.