Wpatrzeni w jutro
Chicago (Inf. wł.) – Wpatrzeni w jutro musimy czerpać mądrość z doświadczeń, mieć plan rozwoju, z którego zarysem powinniśmy się utożsamiać, by dobrze współpracować i by garnęło się do nas wychowane tu pokolenie – powiedział w sobotnie przedpołudnie do uczestników obrad 28. Sejmu Związku Podhalan w Ameryce Północnej prezes Związku Stanisław Zagata. Ustępujący prezes witając gości przybyłych trzeciego września do Domu Podhalan przy 4808 S. Archer zaapelował do posłanek i posłów o wspólnotę w działaniu i podejmowaniu współpracy na różnych płaszczyznach dla dobra organizacji, góralskiej rodziny w Stanach i całej Polonii.
– Pokażmy światu i ojczyźnie Polsce, że jesteśmy, istniejemy i reprezentujemy naszych wyborców najlepiej jak umiemy, nawet w dzisiejszej trudnej dobie, nawet ponosząc spore koszty, jak to niejednokrotnie ma miejsce – podkreślił prezes.
W obradującym od wczesnych godzin sobotniego poranka Sejmie uczestniczyło ponad 220 delegatek i delegatów reprezentujących blisko 80 związkowych Kół i organizacji. Na wstępie sejmowych obrad przeprowadzone zostały sprawy proceduralne związane między innymi z wyborem Prezydium Sejmu, którego trzydniowe przewodnictwo objął Andrzej Mrożek.
W południe uczestnicy obrad podejmowali gości honorowych Sejmu. Gościem specjalnym był burmistrz Zakopanego Janusz Majcher, który mówił między innymi o problemach, z jakimi spotykają się samorządowcy stolicy Tatr. Przekazując życzenia od społeczności podhalańskiej dla braci i sióstr w „Wietrznym Mieście” burmistrz Majcher podkreślił, że Zakopane ma olbrzymi potencjał.
– Ten potencjał przejawia się przede wszystkim w wiedzy, w kształceniu się, ale jest to także doświadczenie mieszkańców Podhala. Jako burmistrz na to stawiam, dlatego znaczącą część budżetu miasta, największą część z tego całego „tortu” przeznaczamy na oświatę. Oświata to jest oczko w głowie. Dzisiaj wszystkie szkoły są już wyremontowane, podstawowe i średnie, przedszkola, a na bazie prywatnych działań tworzymy żłobki. Jednym słowem, w Zakopanem nie nudzimy się, proszę mi wierzyć. Naprawdę idziemy do przodu w wielu tematach.
Korzystając z okazji pragnę, panie prezesie, życzyć, aby ten wspaniały Sejm, którego mam przyjemność być gościem, przebiegał w atmosferze prawdziwej demokracji, aby wykreował najlepszych liderów. Patrzcie na młodych, młodzi powinni od nas przejmować pałeczkę rządzenia w przyszłych latach. Stawiajmy na młodzież – podkreślił burmistrz Janusz Majcher życząc zgromadzonym skutecznych obrad, właściwych wyborów i satysfakcji z nich.
Mówiąc o ponad osiemdziesięcioletniej historii Związku Podhalan i jego pięknych dokonaniach prezes Związku Narodowego Polskiego Franciszek Spula podkreślił, że jedną z najważniejszych cech decydujących o sukcesie organizacji jest wzajemna współpraca wszystkich jej członków i urzędników. Kontynuacja tej tradycji zależy od tych, którzy na Sejmie podejmują strategiczne decyzje. Prezes przypomniał, że aby być dostrzeganym w społeczeństwie, trzeba brać na siebie odpowiedzialność i obowiązek głosowania, zarówno w lokalnych wyborach na arenie amerykańskiej, jak i w wyborach do polskiego parlamentu, który będzie wybierany dziewiątego października. Po raz pierwszy będzie można głosować korespondencyjnie, ale trzeba zrobić mały ruch w tym kierunku, trzeba zrejestrować się do wyborów, a żeby to zrobić, trzeba mieć ważny polski paszport.
O spełnieniu tego warunku mówił także gość sejmowej debaty, red. Sylwester Skóra, ubiegający się o poselski mandat z drugiego miejsca warszawskiej listy Polskiego Stronnictwa Ludowego, które swoją listę w całości przeznaczyło dla polonijnych kandydatów z całego świata.
Kandydat zaapelował o poparcie w wyborach polonijnego kandydata, który zna miejscowe problemy i gdyby został wybrany, zamierza się nimi w całości zająć. O głosowanie za swoją kandydaturą apelował do zgromadzonych Adam Kwiatkowski, kandydat PiS startujący z 40 (ostatniego) miejsca na liście warszawskiej tej partii, deklarując zajęcie się polonijnymi problemami w przyszłym parlamencie.
Po powitaniach gości honorowych przyszła kolej na dalsze prowadzenie sejmowych spraw. Zebrani wysłuchali sprawozdań poszczególnych urzędników i szefów komisji sejmowych. Głosowane były poprawki w konstytucji, plany zamierzeń rozwojowych itp.
Na drugi, niedzielny, dzień obrad zaplanowano trzy wydarzenia. O uroczystym nabożeństwie i bankiecie piszę w innymi miejscu naszego dziennika, natomiast kulminacyjnym punktem niedzielnych uroczystości było odsłonięcie tablicy upamiętniającej ofiary tragedii smoleńskiej. Tablica wykonana z czarnego granitu z wyrytymi w kamieniu nazwiskami wszystkich ofiar tragedii, z prezydentem RP Lechem Kaczyńskim, została zainstalowana na betonowym cokole, o który opiera się felga koła od amerykańskiego myśliwca. Na płycie obok listy z nazwiskami ofiar została zrobiona grafika nawiązująca do lotnictwa i krzyża na Giewoncie, jako symbolu walki Polaków o krzyż przed Pałacem Prezydenckim.
Po poświęceniu tablicy przez kapelana o. Wacława Lecha miało miejsce jej odsłonięcie. Nastąpiło ono w obecności gościa honorowego z Polski, sekretarza Ruchu Społecznego im. Prezydenta Lecha Kaczyńskiego, Adama Kwiatkowskiego, Marii Seweryn, żony tragicznie zmarłego pod Smoleńskiem twórcy Pomnika Katyńskiego Wojciecha Seweryna, i jego córki Anny Wojtowicz, wicekonsul Aleksandry Krystek, komendanta Okręgu I SWAP Zygmunta Biernata i wielu innych. Wśród nich byli: inicjator budowy Andrzej Gędłek w asyście prezesa Stanisława Zagaty, sekretarz generalnej Związku Marii Rafacz oraz projektantki monumentu, sekretarz Koła „Wróblówka” Haliny Ogrodny.
Dziękując gospodarzom za podjęcie tej inicjatywy Adam Kwiatkowski odczytał list skierowany do zgromadzonych przez prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego, w którym brat św. pamięci prezydenta pisze między innymi o tym, że Polska jest w sercu każdego z nas i razem z wiarą w Boga stanowi dla nas najwyższe dobro, które spaja nasz naród.
“– My Polacy – podkreślił prezes – mamy naturalne, wypracowane i wywalczone przez naszych przodków prawo do życia w wolności. Mamy też obowiązek walczyć o tę wolność dla przyszłych pokoleń. Stanowimy naród w sensie historycznym i politycznym. Jako naród jesteśmy także odpowiedzialni przed Bogiem, który dał nam ten wielki dar wspólnoty dziejów kultury i aspiracji na przyszłość. Na nas spoczywa obowiązek godnego i mądrego korzystania z tego daru.
Dobrze zdawał sobie z tego sprawę Lech Kaczyński, którego misja budowy silnej, suwerennej i nowoczesnej Polski została tragicznie przerwana 10 kwietnia ubiegłego roku. Prezydent ze szczególną atencją odnosił się do Polonii amerykańskiej, w tym zwłaszcza Związku Podhalan w Ameryce Północnej. Wiedział, iż tu tkwi tajemnica tej niezwykłej więzi bazującej na tym, co w Polakach najlepsze. To tutaj w wolnym i demokratycznym kraju, gdzie szanse wszystkich chcących uczciwie pracować i rozwijać swoje możliwości są równe. Polacy dali dowód na to, że jesteśmy narodem silnym i mogącym z optymizmem patrzeć w przyszłość. Dziesiątego kwietnia ubiegłego roku pod Smoleńskiem doszło do niewyobrażalnej tragedii, której nie sposób objąć ani sercem, ani rozumem. Chciałbym z całą mocą podkreślić, że państwo polskie, z którego powinniśmy być dumni i czerpać z niego siłę, wtedy zawiodło.
Do tej pory nie zostały wyjaśnione okoliczności tamtej katastrofy i wygląda na to, że ludzie będący obecnie w Polsce u władzy, wcale nie chcą zmierzyć się z prawdą i odpowiedzialnością. Ale ich czas, jak w każdym demokratycznym państwie, jest ograniczony przez wyborców. Ażeby Polacy mogli świadomie podejmować decyzje o swoim losie, potrzebują wiedzy i pamięci. Tej pamięci służy takie wydarzenie, jak dzisiejsze, poświęcenie granitowej płyty z imiennym wykazem wszystkich ofiar smoleńskiej tragedii. Ich imiona to historie Polaków, których zabrała śmierć, gdy pełnili służbę dla swojego narodu. Lecieli oddać hołd Polakom pomordowanym przez wroga, który zniewolił państwo, ale nie serca Polaków, w których jest obecnie prawdziwa Polska” – podkreślił prezes w swoim liście apelując na zakończenie o uczestniczenie w wyborach i popieranie kierowanej przez niego partii. O potrzebie upamiętniania tego wydarzenia mówili pozostali mówcy. Uroczystość prowadził Marek Czyszczoń. Po jej zakończeniu uczestnicy udali się na salę, gdzie odbywał się bankiet.
Ostatnim akordem sejmowych obrad były poniedziałkowe wybory nowych władz Związku. Zainaugurowała je rywalizacja o stanowisko prezesa. Do komisji nominacyjnej zgłoszonych zostało 29 nazwisk delegatów na tę funkcję, z czego do rywalizacji stanęło 4 delegatów: Józef Cisowski, Andrzej Gędłek, Henryk Janik i Wiesław Wilczek.
Po krótkiej autoprezentacji przez poszczególnych kandydatów przystąpiono do tajnego głosowania. Po podliczeniu głosów okazało się, że poszczególni kandydaci otrzymali: Józef Cisowski i Andrzej Gędłek po 69 głosów. Na Henryka Janika swój głos oddało 45 delegatów, a na Wiesława Wilczka 19.
Po obliczeniu głosów oddanych w drugiej turze okazało się, że prezesem Związku na 29. kadencję władz ZPwAP został wybrany Andrzej Gędłek, którego kandydaturę poparło 113 głosujących. Jego kontrkandydat zgromadził 88 głosów. Trzy głosy zostały uznane za nieważne. W głosowaniu uczestniczyło 204 delegatów z grona 205 uprawnionych tego dnia do głosowania.
W kolejnych odsłonach wyborów obsadzone zostały funkcje kapelanów oraz pozostałych członków zarządu i Komisji Rewizyjnej. Wobec zrezygnowania z ponownego ubiegania się o stanowisko kapelana Związku przez o. Wacława Lecha jego następcą został o. Jacek Palica z zakonu Karmelitów Bosych w Munster, Indiana. Natomiast wicekapelanami zostali: o. Wacław Lech, o. Bartłomiej Stanowski, ks. Franciszek Florczyk i ks. Sławomir Kurc.
Zarząd obok prezesa Gędłka tworzą wiceprezesi: Karolina Walkosz-Strzelec, odpowiedzialny za sprawy gospodarcze Michał Płaskonka i wiceprezes ds. kultury Józef Cikowski. Stanisław Trojaniak odpowiedzialny jest za stany wschodnie, a Jan Gacek za Arizonę i stany zachodnie. Helena Studencka została sekretarzem generalnym. Nad protokółowaniem zebrań będzie czuwał Józef Fryźlewicz. Sekretarzem finansowym został Mateusz Staszel, a skarbnikiem Monika Pawlikowska. Korespondentem zostali Wojciech Dorula i Anna Zalińska. Poczet sztandarowy tworzą: Wacław Piłat, Andrzej Michniak i Józef Krzystyniak. Marszałkiem został Tomasz Radecki. Buławy kapelmistrzów dzierżą: Marek Bukowski i Władysław Pawlikowski. Nad prawidłowością działalności zarządu czuwać będzie Komisja Rewizyjna w składzie: Stanisław Łyszczarczyk, Robert Sawina, Anna Stopka – Kurtyka, Józef Gacek i Janina Leśnicki.
Tekst i zdjęcia
AB/NEWSRP
(Zdjęcia na stronie: www.newsrp.smugmug.com)
