REKLAMA

REKLAMA

0,00 USD

Brak produktów w koszyku.

Ogłoszenia(773) 763-3343

Strona głównaSportUS Open - porażka Jerzego Janowicza w pierwszej rundzie

US Open – porażka Jerzego Janowicza w pierwszej rundzie

-

Jerzy Janowicz zakończył udział w tegorocznym US Open fot.Yoan Valat/EPA
Jerzy Janowicz zakończył już w pierwszej rundzie udział w tegorocznym US Open fot.Yoan Valat/EPA

Jerzy Janowicz na pierwszej rundzie zakończył udział w tegorocznej edycji wielkoszlemowego turnieju tenisowego US Open. Polak przegrał w poniedziałek w Nowym Jorku z Hiszpanem Pablo Carreno Bustą 3:6, 6:4, 2:6, 4:6.

Zawodnicy wyszli na kort nr 4 tuż po zakończeniu „polskiego” meczu kobiecego singla, w którym Magda Linette wyeliminowała Urszulę Radwańską.

REKLAMA

W pierwszym secie do stanu 3:3 obaj tenisiści wygrywali przy swoim podaniu. Od początku meczu Carreno Busta grał czujnie i przebijał wiele mocnych uderzeń rywala na drugą stronę.

Trzy kolejne nieudane zagrania Janowicza pozwoliły Hiszpanowi na kluczowe dla losów tej partii przełamanie w ósmym gemie. Później 54. w światowym rankingu zawodnik z Półwyspu Iberyjskiego utrzymał własne podanie i objął prowadzenie w całym meczu. W pierwszej partii znacznie lepiej od sklasyfikowanego o siedem pozycji niżej Polaka radził sobie z pierwszym serwisem. Trafiał nim w 76 procentach, Janowicz – w 54.

Druga odsłona zaczęła się po myśli Hiszpana, który na wstępie zanotował „breaka”. Polak po chwili mógł mu odpowiedzieć tym samym, ale zmarnował okazję na to w drugim gemie, a przy stanie 1:2 trzy takie szanse. Słabszą dyspozycję przeciwnika łodzianin wykorzystał w szóstym i 10. gemie. Sam z kolei w tym elemencie był znacznie skuteczniejszy.

Niespełna 25-letni tenisista nie utrzymał dobrej postawy w kolejnym secie. Polak w tej partii wielokrotnie dokonywał złych wyborów. Często zaliczał nieudane skróty i tym samym ułatwiał zdobywanie punktów rywalowi. Ten przełamał go na wstępie oraz w szóstym gemie. Janowicz przy stanie 2:5 miał trzy okazje na „breaka” – zmarnował wszystkie.

Wydawało się, że obaj zawodnicy mieli wielokrotnie chęć skorzystania z „sokolego oka”, ale na ich korcie ten system nie był zainstalowany.

Gema przy serwisie rywala na wagę zwycięstwa w czwartej partii Carreno Busta zapisał na swoim koncie przy stanie 2:2. W dziewiątym gemie obronił dwie piłki meczowe, za co zebrani na trybunach kibice nagrodzili go brawami. Próbowali w ten sposób też zachęcić go do dalszej walki. Łodzianin wydawał się ożywiony, zdobył pierwszy punkt przy stanie 4:5 i jego sympatycy mieli nadzieję, że doprowadzi do remisu w tej partii. Cztery kolejnej akcje padły jednak łupem Hiszpana.

Spotkanie trwało dwie godziny i 17 minut. Janowicz zanotował 16 asów, a jego rywal o dziewięć mniej.

Carreno Busta, który w drugiej połowie lipca triumfował w poznańskim challengerze, zrewanżował się Polakowi za porażkę w ich jedynym wcześniejszym pojedynku. Dwa lata temu, w pierwszej rundzie odbywającego się na kortach ziemnych turnieju w Walencji, łodzianin wygrał w dwóch setach.

Janowicz po raz czwarty z rzędu znalazł się w głównej drabince nowojorskich zawodów. W latach 2012-13 przegrał mecz otwarcia, a w poprzednim sezonie odpadł w kolejnej rundzie. Hiszpan rok temu dotarł do trzeciej rundy.

Pula nagród tegorocznej edycji nowojorskiej imprezy odbywającej się na kortach twardych wynosi 42,3 mln.

REKLAMA

2090954423 views

REKLAMA

2090954723 views

REKLAMA

2092751183 views

REKLAMA

2090955006 views

REKLAMA

2090955152 views

REKLAMA

2090955296 views