Polskie załogi w UTV nie schodzą z pierwszego miejsca dakarowego podium. Poniedziałkowy etap po weryfikacji wyników wygrali Michał Goczał i Szymon Gospodarczyk. Piąte miejsce w rywalizacji quadów zajął Łuksz Wiśniewski. Straty poniósł Jakub Przygoński (Mini).
„Na 260. kilometrze się zatrzymaliśmy. Tuż przed nami dachował Andreas Mikkelsen. Pobiegłem szybko na szczyt wydmy, aby ostrzec inne załogi, żeby nikt na nich nie najechał. Pożyczyliśmy im swoją linę i pojechaliśmy dalej” – powiedział Gospodarczyk.
Polakom odjęto od rezultatu prawie pięć minut, a to oznaczało ich zwycięstwo. Wcześniej prolog wygrali Marek Goczał z Łukaszem Łaskawcem, a w niedzielę najszybsi byli Aron Domżała z Maciejem Martonem.
Domżała i Marton stracili prowadzenie w rajdzie z powodu problemów technicznych.
„Rozpoczęliśmy całkiem nieźle. Mieliśmy jednak niewielkie problemy z dyfrem, który bardzo hałasował i przez niego traciliśmy moc w grząskich partiach. Później na wydmach urwała się przednia zwrotnica i tylna półoś. Naprawa zajęła nam 40 minut” – relacjonował swojemu zespołowi tuż po odcinku specjalnym Domżała.
Na szóstym miejscu etap ukończyli Marek Goczał z Łukaszem Łaskawcem.
Po dwóch etapach w klasyfikacji generalnej prowadzą Amerykanin Austin Jones i Brazylijczyk Gustavo Gugelmin. Tuż za nimi plasują się Goczał z Gospodarczykiem, którzy tracą tylko 1.52.
Jadący quadem Wiśniewski uzyskał szósty rezultat, ale po karze dla jednego z Rosjan awansował na piątą pozycję. Takie też miejsce zajmuje w klasyfikacji generalnej. Zawodnik Orlen Teamu miał szansę na lepszy wynik, ale stracił trochę czasu z powodu upadku.
„Spadłem z urwanej wydmy i uderzyłem w kierownicę tak mocno, że aż eksplodowała poduszka bezpieczeństwa. Uszkodziłem też jakieś urządzenia lokalizacyjne, ale jeszcze na etapie mi je wymienili. Mam też problem z palcem, może nawet być złamany, ale za bardzo się nie przejmuję, bo zostało mi jeszcze dziewięć” – mówił po dotarciu na biwak.
Dnia do udanych nie może zaliczyć jadący samochodem Mini Przygoński, który z każdym kilometrem tracił kolejne sekundy do czołówki. Ostatecznie zajął 15. miejsce, a od najlepszego na etapie Francuza Sebastiena Loeba (Prodrive) był wolniejszy o blisko 21 minut. Po dotarciu na biwak długo przekazywał uwagi swoim mechanikom.
Prowadzenie w rajdzie utrzymał drugi w poniedziałek zwycięzca dwóch wcześniejszych odcinków Katarczyk Nasser Al-Attiyah (Toyota). Kierowca Orlen Teamu jest dziewiąty, ale ma już prawie godzinę straty do lidera.
Po niepowodzeniu w niedzielę, tym razem z dobrej strony zaprezentowały się samochody Audi z napędem elektrycznym. Trzecie miejsce zajął Hiszpan Carlos Sainz, a czwarte Francuz Stephane Peterhansel.
Wśród motocyklistów Maciej Giemza (Husqvarna) był 20., a Konrad Dąbrowski (KTM) – 46.
Giemza po błędzie nawigacyjnym poprzedniego dnia, tym razem był zadowolony z jazdy. „Jechałem mocnym, równym tempem, momentami 160-168 km na godzinę. Gdyby każdy następny etap wyglądał tak samo, to brałbym w ciemno” – zapewnił.
Przyznał, że mocno zmarzł na długim odcinku dojazdowym do mety. „Nie miałem żadnej ciepłej kurtki, tylko deszczówkę, ale ona niedużo daje. Boje się, że jutro będzie podobna temperatura” – dodał.
W tej klasie nastąpiła zmiana lidera. Prowadzący Australijczyk Daniel Sanders poniósł w poniedziałek duże straty i prowadzenie w rajdzie objął Brytyjczyk Sam Sunderland (obaj GasGas). Na etapie najszybszy był Hiszpan Juan Barreda Bort (Honda). Giemza awansował w klasyfikacji generalnej na 37. miejsce, a Dąbrowski na 38.
W poniedziałek uczestnicy rajdu mieli rywalizować na pierwszej części etapu maratońskiego z Hail do Al Artawiyah. Z powodu ulewnych deszczów w regionie okazało się, że miejsce wyznaczone na biwak zostało zalane. W tej sytuacji metę wyznaczono w Al Quaysumah, gdzie dakarowa karawana miała dotrzeć we wtorek. Etap liczył 788 km, z czego 338 km to odcinek specjalny.
We wtorek trzeci etap ze startem i metą w Al Quaysumah.
Wyniki 2. Etapu (788 km, w tym 338 km to odcinek specjalny: samochody 1. Sebastien Loeb (Francja/Prodrive) 3:25.00. 2. Nasser Al-Attiyah (Katar/Toyota) strata 3.28 3. Carlos Sainz (Hiszpania/Audi) 5.52 ... 15. Jakub Przygoński (Polska/Mini) 20.58 klasyfikacja generalna 1. Nasser Al-Attiyah (Katar/Toyota) 6:59.21 2. Sebastien Loeb (Francja/Prodrive) 9.16 3. Lucio Alvarez (Argentyna/Toyota) 40.53 ... 9. Jakub Przygonski (Polska/Mini) 59.21 motocykle 1. Joan Barreda Bort (Hiszpania/Honda) 3:31.20 2. Sam Sunderland (W. Brytania/KTM) 5.33 3. Kevin Benavides (Argentyna/KTM) 5.54 ... 20. Maciej Giemza (Husqvarna) 23.09 46. Konrad Dąbrowski (KTM) 46.10 Klasyfikacja generalna 1. Sam Sunderland (W. Brytania/KTM) 8:31.29 2. Adrien Van Beveren (Francja/Yamaha) 2.51 3. Daniel Sanders (Australia/KTM) 3.29 ... 37. Maciej Giemza (Husqvarna) 1:20.54 38. Konrad Dąbrowski (KTM) 1:36.13 klasa UTV 1. Michał Goczał, Szymon Gospodarczyk (Polska) 4:10.34 2. Austin Jones, Gustavo Gugelmin (USA, Brazylia) 1.21 3. Rodrigo Luppi de Oliveira, Maykel Justo (Brazylia) 1.45 … 6. Marek Goczał, Łukasz Łaskawiec (Polska) 9.27 21. Aron Domżała, Maciej Marton (Polska) 43.18 klasyfikacja generalna 1. Austin Jones, Gustavo Gugelmin (USA, Brazylia) 8:51.19 2. Michał Goczał, Szymon Gospodarczyk (Polska) 1.52 3. Rodrigo Luppi de Oliveira, Maykel Justo (Brazylia) 2.28 … 6. Aron Domżała, Maciej Marton (Polska) 39.59 8. Marek Goczał, Łukasz Łaskawiec (Polska) 1.09,04
(PAP)
