REKLAMA

REKLAMA

0,00 USD

Brak produktów w koszyku.

Ogłoszenia(773) 763-3343

Strona głównaSportPolscy siatkarze bez porażki. Wymarzony początek Ligi Narodów

Polscy siatkarze bez porażki. Wymarzony początek Ligi Narodów

-

Polscy siatkarze zakończyli pierwszy turniej Ligi Narodów z kompletem zwycięstw fot.Facebook

Polscy siatkarze wygrali w Krakowie z Kanadą 3:1 (25:21, 26:24, 21:25, 25:17) w swoim trzecim meczu w Lidze Narodów. Pierwszy turniej inauguracyjnej edycji rozgrywek biało-czerwoni zakończyli z kompletem zwycięstw.

Polska: Fabian Drzyzga, Bartłomiej Lemański, Michał Kubiak, Jakub Kochanowski, Aleksander Śliwka, Damian Schulz, Paweł Zatorski (libero) oraz Grzegorz Łomacz, Dawid Konarski, Piotr Nowakowski, Artur Szalpuk.

REKLAMA

Polacy w piątek w Katowicach wygrali z Koreą 3:0, a dzień później w Krakowie w takim samym stosunku pokonali Rosję.

Niedzielny pojedynek, na którym na trybunach Tauron Areny zasiadło ok. siedmiu tysięcy kibiców, był trzecią konfrontacją biało-czerwonych z Kanadyjczykami w ostatnich dziewięciu dniach. Wcześniej rozegrały bowiem dwa sparingi – 19 maja w Katowicach ekipa prowadzona przez byłego szkoleniowca Polaków Stephane’a Antigę wygrała 3:1, a dwa dni później w Opolu gospodarze triumfowali 3:2.

W porównaniu do dwóch wcześniejszych meczów pierwszego turnieju LN trener Vital Heynen ponownie zdecydował się na zestawienie nowej „szóstki”.

W sobotnim meczu Polacy zaprezentowali się dobrze w każdym elemencie, a imponowali zwłaszcza skutecznym serwisem. Dzień później w pierwszej części meczu było już znacznie gorzej pod tym względem. Nagminnie bowiem przytrafiały im się zepsute zagrywki.

Heynen przestrzegał po zwycięstwie nad „Sborną”, że jego podopiecznym będą zdarzały się lepsze i gorsze występy. Na początku pierwszej odsłony mieli poważne problemy z przyjęciem. Na tablicy pojawił się wynik 0:3, ale dość szybko gospodarze się przebudzili, stratę odrobili, a potem budowali przewagę. Prym w ataku wiedli wówczas Aleksander Śliwka i Damian Schulz. Drugi z siatkarzy przypieczętował pewne zwycięstwo biało-czerwonych w tej odsłonie.

W drugiej rywalizacja była znacznie bardziej wyrównana. Michał Kubiak przy stanie 14:14 popisał się niecodziennym zagraniem – został zablokowany przez rywali, ale zdołał podbić jeszcze spadającą piłkę, a gdy po chwili znów trafiła do niego, to kapitan biało-czerwonych przebił ją, siedząc na boisku. Cała akcja zakończyła się jednak punktem dla przeciwników.

Autowy atak Śliwki dał Kanadyjczykom prowadzenie 24:23. Gospodarze obronili piłkę setową skutecznym atakiem Schulza, który po chwili punktował zaś blokiem. Zmorą Polaków wciąż była duża liczba zepsutych zagrywek. To jednak za sprawą asa Kochanowskiego biało-czerwoni objęli w całym pojedynku prowadzenie 2:0.

Trzecia partia od początku nie układała się po myśli biało-czerwonych. Gdy przegrywali 1:5 Heynen poprosił o czas. Potem dokonywał zmian, ale ekipa Antigi wciąż utrzymywała bezpieczną przewagę (15:10). Gospodarze nie spuścili jednak głów. Gdy stratę zmniejszyli do jednego punktu kibice uwierzyli, że jest jeszcze szansa na odwrócenie losów seta. Po długiej akcji była okazja na remis 22:22, ale przy obronie Paweł Zatorski przebił od razu piłkę na stronę rywali, a oni takiego prezentu nie zmarnowali.

Czwarty set to już dominacja Polaków, którzy wstrzelili się wówczas zagrywką. Posłali cztery asy, których autorami byli Kochanowski, Kubiak, Śliwka i Schulz. Ten ostatni zakończył w ten sposób mecz. Wyraźna przewaga biało-czerwonych w tej partii nie sprawiła jednak, że Heynen spokojnie czekał na koniec spotkania. Gorąco protestował i dyskutował w sprawie decyzji sędziego przy stanie 18:14. Arbiter ukarał wówczas trenera żółtą kartą, drugą w ciągu dwóch dni.

Ostatnim meczem w Krakowie jest wieczorny pojedynek Rosjan z Koreańczykami.

Kolejny turniej LN z udziałem podopiecznych Heynena odbędzie się w dniach 1-3 czerwca w Łodzi. Wówczas ich rywalami będą Francuzi, Chińczycy i Niemcy.

Wyniki 3. dnia:

Kraków
Polska – Kanada 3:1 (25:21, 26:24, 21:25, 25:17)
Rosja – Korea Płd. 3:0 (28:26, 25:21, 25:15)

Ningbo (Chiny)
Bułgaria – Argentyna 3:1 (19:25, 25:19, 25:21, 25:22)
Chiny – USA 0:3 (20:25, 24:26, 18:25)

Rouen (Francja)
Iran – Japonia 1:3 (22:25, 28:30, 25:23, 23:25)
Francja – Australia 3:0 (25:17, 25:20, 36:34)

Kraljevo (Serbia)
Brazylia – Niemcy 3:0 (26:24, 25:23, 26:24)
Włochy – Serbia 3:0 (25:21, 25:18, 25:16)

(PAP)

REKLAMA

2091057901 views

REKLAMA

2091058200 views

REKLAMA

2092854659 views

REKLAMA

2091058481 views

REKLAMA

2091058627 views

REKLAMA

2091058771 views