Hiszpańskie i portugalskie media spekulują na temat możliwego odejścia Cristiano Ronaldo z Realu Madryt. Zdaniem dziennikarzy jednym z najpoważniejszych kandydatów do zastąpienia Portugalczyka w ekipie “Królewskich” jest Robert Lewandowski.
Z kolei hiszpańska „Marca” twierdzi, że Lewandowski jest zniechęcony grą w Bayernie Monachium. Gazeta cytuje agenta polskiego piłkarza Maika Barthela, według którego „Lewy” jest “rozczarowany” sytuacją w swoim aktualnym klubie.
Zarówno w Hiszpanii, jak i Portugalii dziennikarze wskazują, że Robert Lewandowski wyróżniał się w dobiegającym końca sezonie nie tylko w meczach Bundesligi i rozgrywkach Ligi Mistrzów, ale przede wszystkim w eliminacjach do przyszłorocznego mundialu.
Odnotowują, że polski napastnik ma, podobnie jak Cristiano Ronaldo, już 11 goli zdobytych w spotkaniach eliminacyjnych i przewodzi z Portugalczykiem w wyścigu o tytuł najlepszego strzelca europejskiej strefy kwalifikacji do MŚ w Rosji. Komentatorzy określają Polaka mianem jednego z najbardziej „kompletnych graczy” na świecie.
Niektóre media w Portugalii twierdzą, że poza zasileniem któregoś z chińskich klubów lub francuskiego Paris Saint-Germain, Ronaldo mógłby przejść do monachijskiego Bayernu „zamieniając się miejscami z Lewandowskim”.
„Trudno powiedzieć czy Lewandowski zgodzi się odejść z Bayernu. Prawdą jest, że od kilku sezonów władze Realu Madryt są nim zainteresowane, ale polski napastnik dotychczas odmawiał” – przypomniał dziennik „A Bola”.
Z kolei inny portugalski sportowy dziennik „O Jogo” twierdzi, że alternatywą dla Realu może być także grający w Borussii Dortmund Francuz Ousmane Dembele.
„O Jogo” wskazuje, że poszukiwanie klubu przez Ronaldo wynika z chęci szybkiego opuszczenia Hiszpanii, w której został on oskarżony o ukrycie przed tamtejszym fiskusem 14,7 mln euro.
13 czerwca prokuratura w Madrycie poinformowała, że złożyła pozew przeciwko Cristiano Ronaldo. Zawodnik Realu Madryt, który miał się dopuścić przestępstw podatkowych w latach 2011-14, nie przyznaje się do winy. Piłkarz będzie zeznawał w prowadzonej przeciwko niemu sprawie 31 lipca br.
(PAP)