Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
sobota, 28 września 2024 11:51
Reklama KD Market
Reklama

Europa League - Wisłoka i Jagiellonia o tytuł

Europa League - Wisłoka i Jagiellonia o tytuł
Zapraszamy!!! fot. Facebook/Wisłoka Chicago

W najbliższą niedzielę zakończy rozgrywki halowa Europa League. Poznamy mistrzów Major i First Division. W tej pierwszej Wisłoka A Chicago zagra z niepokonanymi Sockers FC 19 Academy, a w drugiej Jagiellonia Chicago z FC Stars. Pozostałe mecze polonijnych zespołów będą już miały tylko prestiżowe znaczenie.

Wisłoka już w ubiegłym tygodniu zapewniła sobie udział w wielkim finale, ale chciała sezon regularny zakończyć kolejnym zwycięstwem i w pełni jej się to udało.

Zespół trenerów Wojciecha Piotrowskiego i Sławomira Borka bez trudu pokonał trzeci w tabeli C1 United 4:1, kończąc sezon regularny z dorobkiem 26 punktów, na który złożyło się osiem zwycięstw, dwa remisy i jedna porażka. 

Grzegorz Czarniecki po hat-tricku w meczu z Eagles dorzucił w minioną niedzielę kolejne dwa celne trafienia. Pozostałe bramki były dziełem Wojciecha Wójcika i Krystiana Suskiego.

W meczu przeciwko C1 United zadebiutował w barwach Wisłoki serbski pomocnik Vejko Petkovic, który w przeszłości grał w zespołach młodzieżowych New York City FC, następnie w drużynie akademickiej Pittsburgh Panters, a przez ostatnie dwa lata w rezerwach, występującego w lidze MLS Minnesota United FC. Z pewnością będzie nie tylko przydatny w meczu finałowym z Sockers FC 19 Academy, ale przede wszystkim w rozpoczynających się już niebawem rozgrywkach United Premier Soccer League.

"Mecz z C1 United był generalnym sprawdzianem przed wielkim finałem. Pozwolił on nam wypróbować kilka nowych wariantów ustawienia, którymi być może zaskoczymy naszych rywali. Oni są bez wątpienia faworytem, nie tylko dlatego, że ukończyli sezon bez straty punktu, a w bezpośrednim meczu wysoko nas pokonali. Sockers Academy jest jedną z najlepszych w USA. Jej piłkarze trenują w hali pięć razy w tygodniu. My takich możliwości nie mamy. Wrócili właśnie z turnieju na Florydzie, gdzie zaprezentowali się z dobrej strony. Przeciwko Lightning wystawili praktycznie rezerwy, a i tak nie mieli problemów z odniesieniem zwycięstwa. Przeciwko nam na pewno zagrają w najlepszym składzie, co nie oznacza, że muszą wygrać. Finały rządzą się swoimi prawami i nie zawsze faworyt okazuje się zwycięzcą. Jeżeli zagramy konsekwentnie w obronie, nie pozwolimy im się rozpędzić, strzelimy, to co sobie wypracujemy i unikniemy przestojów, które w kilku ostatnich meczach nas trapiły, to kto wie, czy właśnie my nie uniesiemy do góry puchar. Jedno jest pewne, damy z siebie wszystko. Oprócz tego mamy jeszcze jeden wielki atut. Są nim nasi kibice. Przez cały sezon nas wspierali swoim żywiołowym dopingiem. Tak też będzie w niedzielę. To nas z całą pewnością nie tylko uskrzydli, również dodatkowo zmobilizuje i zmotywuje"  - powiedział trener Wisłoki Wojciech Piotrowski.

Mecz Wisłoki z Sockers FC 19 Academy rozpocznie się o godz. 2 pm, a już o 12.30 pm na boisko wyjdą Jagiellonia Chicago i FC Stars, by rozegrać finał First Division.

"Jaga" specjalizuje się w meczach o wszystko, w których pokonuje rywali, kończących sezon regularny bez porażki. Tak było kilka lat później, kiedy wygrała z Czarnymi B Jasło Chicago. Tak też się stało w minioną niedzielę, kiedy w finale grupy A uporała się z Lightning over-30. 

W regulaminowym czasie mecz zakończył się remisem 3:3, ale w rzutach karnych lepsza okazała się Jagiellonia, głównie dzięki świetnej postawie swojego bramkarza Wojciecha Siwika. Trzy razy wyszedł on obronną ręką w konfrontacji z egzekutorami “Błyskawicy”, powtarzając swój wyczyn ze wspomnianego meczu z Czarnymi B.

Zdobyty puchar piłkarze Jagiellonii symbolicznie i w niezmiernie wzruszający sposób dedykowali przedwcześnie zmarłej przed kilkoma tygodniami Justynie Sidor, żonie Jakuba Sidora, sekretarza Ligi Podhalańskiej, a na co dzień czołowego piłkarza "Jagi". 

Powody do radości mieli Eagles i Czarni Jasło Chicago, którzy w niezłym stylu pokonali swoich rywali. "Orły" trenera Roberta Juszczyka rozgromiły Albanian Stars 7:3, a podopieczni Macieja Orłowskiego w równie okazały sposób United Serbs 5:2. 

Na pożegnanie rozgrywek Eagles zagrają o siódme miejsce grupy A Major Division z United Serbs (godz. 11.45 am). Natomiast stawką pojedynku Czarnych ze Schwaben (12.30 pm) będzie dziewiąta lokata. O pozbycie się "czerwonej latarni" zagrają o 5.45 pm Lightning z Albanian Stars.

Nie wykorzystała swojej szansy gry w finale Wisła. Najlepszy zespół sezonu regularnego Grupy B Major Division przegrał w półfinale z TFS 1:2 i o trzecie miejsce zagra o godz. 2.45 pm z Sockers FC 17.

W tej samej grupie przegrała także Wisłoka B Chicago, ulegając KG Eagles 0:3. W pożegnalnym meczu z rozgrywkami i kibicami zagra o godz. 6. 30 pm z Berber City.

Dariusz Cisowski


Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama