REKLAMA

REKLAMA

0,00 USD

Brak produktów w koszyku.

Ogłoszenia(773) 763-3343

Strona głównaSportEl. ME koszykarzy – Waczyński: nie jestem w stanie reprezentować Polski

El. ME koszykarzy – Waczyński: nie jestem w stanie reprezentować Polski

-

- Advertisement -
Adam Waczyński: gra w reprezentacji Polski była zawsze dla mnie ogromnym wyróżnieniem fot.Mauri Ratalainen/EPA-EFE/Shutterstock

Kapitan reprezentacji Polski koszykarzy Adam Waczyński, który nie znalazł się w 12-osobowym składzie na mecze eliminacji mistrzostw Europy z Izraelem i Hiszpanią, napisał w oświadczeniu, że nie jest w stanie reprezentować kraju i sprostował informację PZKosz o jego nieobecności.

W poniedziałek Polski Związek Koszykówki poinformował, że w zespole zabraknie w lutowych kwalifikacjach dwóch czołowych graczy reprezentacji na ubiegłorocznych mistrzostwach świata w Chinach – kapitana Waczyńskiego oraz Mateusza Ponitki (jest kontuzjowany). O 30-letnim skrzydłowym Unicai Malaga napisano w komunikacie federacji, że +postanowił odpocząć+.

„Gra w reprezentacji Polski była dla mnie zawsze ogromnym wyróżnieniem. Barwy narodowe reprezentowałem z dumą od 15. roku życia, niejednokrotnie poświęcając życie rodzinne, jak i zawodowe. Dlatego chciałbym sprostować informację medialną, która pojawiła się po ogłoszeniu składu, że +postanowiłem odpocząć+. Boli mnie, że zostałem tak potraktowany i z tego powodu wystawiono moją osobę na krytykę. (…) Nie jestem w stanie reprezentować Polski w tak negatywnych emocjach, w takim stresie, poświęcając wszystko” – napisał Waczyński w oświadczeniu zamieszczonym na Facebooku.

Wspomniał, że już wcześniej odbierał negatywnie pewne sytuacje w reprezentacji. Wymienił próbę odebrania mu kapitańskiej opaski przed mistrzostwami świata w Chinach i brak wymienienia go na Gali Mistrzów Sportu, gdy reprezentacja koszykarzy odbierała nagrodę dla Drużyny Roku. Zaznaczył też, że o samej nagrodzie dowiedział się z wiadomości tekstowej od pani sekretarki, podczas gdy innym zawodnikom kadry organizowano detale pobytu w Warszawie na Gali Mistrzów.

„Nie mogę zrozumieć skąd bierze się niechęć Prezesa Piesiewicza w stosunku do mnie. Wiele razy zastanawiałem się czy wpływ na to ma moja przyjaźń z Marcinem Gortatem i wsparcie fundacji MG13. Być może zaangażowanie w działalność Związku Zawodowego Koszykarzy tylko i wyłącznie, aby pomóc rozwinąć dysycyplinę w kraju w takim kierunku, jaki poznałem grając 6 lat poza granicami Polski”.

Koszykarz podkreślił, że zdaje sobie sprawę, że także amerykański szkoleniowiec Mike Taylor jest pod wielką presją.

„Czułem, że trener też jest pod ogromną presją. Naiwnie liczyłem jednak na wyjaśnienie sytuacji. Dla mnie niestety wyjaśnienie nadeszło wraz z informacją o powołaniach na mecze eliminacyjne i oświadczeniu o powodach mojej absencji” – napisał zawodnik, który po najstarszym, 36-letnim Łukaszu Koszarku jest drugim graczem z najdłuższym stażem w kadrze (144 mecze).

„Jest mi bardzo ciężko, moi koledzy z zespołu wiedzą, że i z jedną nogą przyjechałbym na kadrę i ich wspierał jak mogę. Wiedzą też, że pod koniec roku czekałem miesiąc czasu na wyniki biopsji i w tym czasie przewartościowałem mocno wiele rzeczy w swoim życiu. Rozumieją moje stanowisko. Nie jestem z kamienia. Jestem tylko człowiekiem, który nie ma już po prostu sił na tę brudną pozaboiskową rozgrywkę, która przekłada się na moje życie zawodowe, jak i prywatne.

Bardzo przepraszam wszystkich kibiców, których zawiodę. Ale przede wszystkim bardzo przepraszam kolegów z zespołu oraz sztab trenerski. Zawsze poszedłbym za nimi w ogień. Wierzę, że są o tym przekonani. Będę Wam kibicował z całego serca. DAWAJ POLSKA! Adam”

Waczyński to także najlepszy strzelec obecnej reprezentacji, jedyny, który uzyskał powyżej 2000 punktów (2117). W mistrzostwach świata w Chinach był pierwszym snajperem zespołu – średnia 13,9 pkt oraz drugim pod względem wskaźnika efektywności i asyst.

Prezes PZKosz Radosław Piesiewicz był we wtorek nieosiągalny. Nowy rzecznik prasowy Paweł Łakomski poinformował, że związek pracuje nad oficjalnym oświadczeniem.

(PAP)

REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA