REKLAMA

REKLAMA

0,00 USD

Brak produktów w koszyku.

Ogłoszenia(773) 763-3343

Strona głównaSportEkstraklasa piłkarska - udana niedziela krakowskich drużyn

Ekstraklasa piłkarska – udana niedziela krakowskich drużyn

-

- Advertisement -
Cracovia wykorzystała wpadkę Legii i zrównała się z nią w tabeli ekstraklasy piłkarskiej fot>Facebook

W niedzielnych meczach 22. kolejki ekstraklasy wyróżniły się krakowskie drużyny. Cracovia wygrała z Lechem 2:1 i zrównała się w tabeli z liderem Legią, natomiast Wisła pokonała w Lubinie KGHM Zagłębie 1:0 i wydostała się ze strefy spadkowej. W meczu Jagiellonii z Koroną nie było goli.

Do przerwy meczu w Krakowie niewiele wskazywało na zwycięstwo „Pasów”. Lech prowadził 1:0 po golu Kamila Jóźwiaka i miał inne sytuacje. To pierwszy gol stracony przez Cracovię u siebie od 6 października.

Druga połowa przyniosła jednak odwrócenie losów rywalizacji. W 47. minucie Cracovia wyrównała – po uderzeniu Kamila Pestki piłka odbiła się od Słowaka Lubomira Satki i wpadła do siatki, a w 68. minucie sędzia – po skorzystaniu z pomocy VAR – podyktował rzut karny dla gospodarzy, wykorzystany przez Rumuna Sergiu Hancę.

Zajmująca drugie miejsce drużyna Michała Probierza ma 42 punkty, podobnie jak prowadząca Legia, która dzień wcześniej – po bardzo ciekawym spotkaniu – zremisowała w Bełchatowie z beniaminkiem Rakowem Częstochowa 2:2.

Dziesiąty w tabeli Raków, którego nie mógł prowadzić z ławki zawieszony na dwa mecze trener Marek Papszun, zgromadził dotychczas 29 punktów i traci dwa do zamykającej czołową ósemkę Wisły Płock.

„Remis to nie jest wynik marzeń, ale trzeba go szanować, ponieważ było to bardzo trudne spotkanie, nawet trudniejsze niż można się było spodziewać” – przyznał trener Legii Aleksandar Vukovic.

Powody do radości w niedzielę, oprócz Cracovii, miał także inny krakowski zespół, czyli Wisła. Wyjazdowe zwycięstwo 1:0 nad Zagłębiem jest czwartym z rzędu w ekstraklasie „Białej Gwiazdy”, która z dorobkiem 23 punktów awansowała na 13. miejsce, pierwsze bezpieczne.

Jedyną bramkę w Lubinie zdobył reprezentant Czarnogóry Vukan Savicevic.

„Wiedzieliśmy, że musimy zostawić na boisku dużo zdrowia i dopiero do tego dołożyć umiejętności piłkarskie. Dowieźliśmy bardzo cenne zwycięstwo i gratuluję zawodnikom zwłaszcza tego, co działo się po meczu. Pokazali wtedy, że jeszcze niczego tak naprawdę nie wygraliśmy. Koncentrujemy się na kolejnym meczu” – powiedział trener „Białej Gwiazdy” Artur Skowronek.

Wobec zwycięstwa jego ekipy na 14. miejsce, czyli do strefy spadkowej, obsunęła się mająca tyle samo punktów (23) Korona Kielce, która zremisowała bezbramkowo w Białymstoku z Jagiellonią. Gospodarze z dorobkiem 30 punktów zajmują dziewiąte miejsce.

W sobotę dwa z trzech meczów zakończyły się wynikami bezbramkowymi. Trzecia Pogoń zremisowała w taki sposób u siebie z czwartym Śląskiem (goście nie wykorzystali rzutu karnego – Hiszpan Erik Exposito kopnął bardzo niecelnie), a zamykający tabelę ŁKS zremisował w Łodzi z Wisłą Płock.

Dla łodzian to pierwszy punkt po serii czterech porażek (plus jedna w Pucharze Polski), ale ich sytuacja wciąż jest bardzo trudna. Zgromadzili zaledwie 15 punktów i do bezpiecznej strefy tracą osiem.

W piątek porażki doznał mistrz kraju, siódmy obecnie Piast. Gliwiczanie ulegli w Gdańsku szóstej Lechii 0:1 po golu Portugalczyka Flavio Paixao, który zrehabilitował się za zmarnowany w pierwszej połowie rzut karny. Obie drużyny mają po 34 punkty.

Biało-zieloni już po raz trzeci pokonali w tym sezonie gliwiczan. W lipcu wygrali na Śląsku w meczu o Superpuchar Polski 3:1, a pod koniec sierpnia, także na stadionie mistrza, triumfowali w ligowym spotkaniu 2:1.

W marcu Piast ponownie zawita do Gdańska, by powalczyć z Lechią o półfinał Pucharu Polski. A jeśli oba zespoły znajdą się w czołowej ósemce po zasadniczej części sezonu, to zmierzą się jeszcze raz w rundzie finałowej.

W innym piątkowym spotkaniu Górnik Zabrze wygrał u siebie z przedostatnią Arką Gdynia 2:0.

W 22. kolejce padło zaledwie 11 bramek, a piłkarze zmarnowali łącznie cztery rzuty karne – Igor Angulo z Górnika Zabrze, Daniel Bartl z Rakowa Częstochowa oraz wspomniani Flavio Paixao z Lechii i Erik Exposito ze Śląska.

(PAP)

REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA