REKLAMA

REKLAMA

0,00 USD

Brak produktów w koszyku.

Ogłoszenia(773) 763-3343

Strona głównaSportEkstraklasa piłkarska - pierwsza porażka Górnika, Raków liderem

Ekstraklasa piłkarska – pierwsza porażka Górnika, Raków liderem

-

- Advertisement -
Raków wykorzystał porażkę Górnika w Lubinie i został nowym liderem ekstraklasy piłkarskiej fot.Facebook

Piłkarze Górnika Zabrze po pierwszej porażce w sezonie – w Lubinie z KGHM Zagłębiem 1:2 – stracili pierwsze miejsce w tabeli ekstraklasy. Liderem, dzięki lepszej różnicy bramek, został Raków Częstochowa.

Rozstrzygające w spotkaniu w Lubinie okazały się końcowe minuty pierwszej połowy. Najpierw Martina Chudego pokonał Sasa Zivec. Słoweniec strzelił w tzw. krótki róg, piłka odbiła się od słupka, a następnie od nogi dość nieporadnie interweniującego słowackiego bramkarza gości i wpadła do siatki. Na 2:0 kilka chwil później podwyższył w sytuacji sam na sam Patryk Szysz.

To pierwsza w sezonie porażka drużyny trenera Marcina Brosza, która zaczęła od czterech wygranych, a przed tygodniem straciła punkty, remisując z Wisłą Kraków (0:0).

Lubinianie także nie mogą narzekać. Po raz czwarty sięgnęli po komplet punktów, tylko raz zremisowali, a jedynej porażki doznali z Rakowem i podobnie jak Górnik mają 13 punktów.

Sobotnich rywali z czołówki pogodził rozpędzony Raków. Ekipa z Częstochowy w piątek w Bełchatowie, gdzie podejmuje ligowych przeciwników, pokonała Wisłę Płock 3:0. Piłkarze szkoleni przez Marka Papszuna przegrali tylko na inaugurację (z Legią Warszawa 1:2), a punkty stracili jeszcze przed tygodniem na boisku Cracovii, która remis uratowała w szóstej minucie doliczonego czasu gry. Gdyby nie to, Raków prowadziłby wyraźnie, a tak pozycję lidera zawdzięcza najlepszemu z czołowej trójki bilansowi bramek.

Gole „Nafciarzom” zdobyli skuteczni w tym sezonie Marcin Cebula i Słoweniec David Tijanic – to ich trzecie trafienia – oraz czeski obrońca Tomas Petrasek, który tradycyjnie pokonał bramkarza rywali strzałem głową.

„Przystąpiliśmy do tego meczu po spotkaniu z Cracovią, po którym czuliśmy niedosyt i wkurzenie. Byliśmy rozczarowani tym, co się stało i na co nie mieliśmy wpływu, bo olbrzymie pomyłki sędziowskie zabrały nam trzy punkty. Chcieliśmy to przekuć w sportową złość i zagrać dobry mecz. Na dziś zespół wygląda bardzo dobrze i wierzę, że będzie tak dalej” – skomentował Papszun.

W czołówce mocno usadowił się również Śląsk. Wrocławianie w piątek pokonali Cracovię 3:1, a dwa gole zdobył hiszpański napastnik Erik Exposito, który wcześniej trzy spotkania opuścił z powodu koronawirusa i złamania zasad sanitarnych.

Śląsk ma 10 pkt i zaległe spotkanie z Legią Warszawa. Z kolei „Pasy”, podobnie jak Górnik, doznały pierwszej porażki w sezonie. Ich sytuacja jest jednak znacznie gorsza, gdyż wcześniej aż czterokrotnie zremisowali, a do tego rozpoczęli rywalizację z pięcioma minusowymi punktami na koncie, co było efektem kary za działania korupcyjne w przeszłości.

Zespół z Krakowa ma dwa punkty na plusie, ale jest przedostatni. Za nim tylko inny pucharowicz – Piast Gliwice, który w niedzielę, już z przechodzącym ostatnio koronawirusa trenerem Waldemarem Fornalikiem na ławce, podejmie Lecha Poznań.

W innym niedzielnym spotkaniu Warta Poznań zmierzy się w Grodzisku Wlkp. z Legią.

W sobotę powody do radości miał inny z beniaminków – Podbeskidzie Bielsko-Białe. „Górale” pokonali 1:0 Stal Mielec, która również w tym sezonie wróciła do krajowej elity.

Gola na wagę pierwszego zwycięstwa po powrocie do ekstraklasy zdobył dla gospodarzy Kamil Biliński, który skierował piłkę do siatki po tym, jak odbił ją bramkarz gości, broniąc uderzenie z rzutu wolnego Rafała Figla. To jego czwarte trafienie w sezonie.

Trener Podbeskidzia Krzysztof Brede zdecydował się na małą rewolucję w składzie i w tym meczu dokonał sześciu zmian w „11” w porównaniu do potyczki przed tygodniem (0:4 z Lechią Gdańsk).

Beniaminkowie z Mielca i Bielska-Białej mają po pięć punktów i zajmują – odpowiednio – 11. i 12. lokatę w tabeli.

W planowanym terminie w 6. kolejce odbędzie się tylko sześć spotkań. Pojedynki Wisły Kraków z Lechią Gdańsk oraz Pogoni Szczecin z Jagiellonią Białystok zostały przełożone na 28 i 30 października ze względu na przypadki zakażenia koronawirusem w klubach z Krakowa i Szczecina.

(PAP)

REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA