Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
sobota, 28 września 2024 11:53
Reklama KD Market
Reklama

Ekstraklasa piłkarska - derby Łodzi dla Widzewa, porażka mistrza

Ekstraklasa piłkarska - derby Łodzi dla Widzewa, porażka mistrza
Widzew wygrał rozegrane po raz pierwszy od 11 lat derby Łodzi w ekstraklasie fot. Facebook/Widzew Łodź

Widzew pokonał w derbach u siebie ŁKS 1:0 w 4. kolejce piłkarskiej ekstraklasy. Po serii czterech meczów bez gola, licząc z poprzednim sezonem, przełamał się Górnik - zabrzanie wygrali w Kielcach z Koroną 1:0. Mistrz Raków Częstochowa dzień wcześniej uległ w Gliwicach Piastowi 1:2.

Na derby Łodzi w ekstraklasie kibice czekali ponad 11 lat - od kwietnia 2012 roku. Później obie drużyny spotkały się wprawdzie jeszcze sześć razy, ale tylko w niższych klasach (dwa razy w trzeciej i czterokrotnie w 1. lidze).

Bohaterem meczu lokalnych rywali okazał się Jordi Sanchez. Hiszpan w 45. minucie zdobył bramkę, jak się okazało, na wagę zwycięstwa. Kilka minut później, w doliczonym czasie pierwszej połowy, ponownie trafił, ale tym razem po interwencji VAR gola anulowano.

Spotkanie trwało aż 117 minut, z powodu m.in. odpalania rac przez kibiców oraz przepychanek na murawie w końcówce meczu. Widzew grał decydujące momenty w osłabieniu, po czerwonej kartce dla Portugalczyka Luisa Silvy.

To drugie zwycięstwo zespołu Janusza Niedźwiedzia w sezonie, dzięki czemu z dorobkiem 6 pkt awansował na siódme miejsce. Beniaminek ŁKS, który ma 3 pkt, plasuje się na 16. pozycji.

W innych piątkowych i sobotnich meczach również nie brakowało emocji, a w kilku przypadkach doszło do niespodzianek.

Największą była piątkowa porażka broniącego tytułu Rakowa. Częstochowianie przegrali w Gliwicach z Piastem 1:2, a decydująca bramka padła po samobójczym trafieniu Zorana Arsenica w doliczonym czasie gry.

To pierwsza ligowa porażka dziesiątego obecnie Rakowa w tym sezonie (ma 4 pkt i jeden mecz zaległy) oraz pierwsze zwycięstwo dziewiątego Piasta (5 pkt), który był rewelacją rundy wiosennej poprzednich rozgrywek.

"Nie jest łatwo przejść do porządku dziennego po porażce. Naszym celem jest przygotowanie do kolejnego meczu, który rozegramy na Cyprze" - powiedział trener Rakowa Dawid Szwarga.

Jego podopieczni we wtorek będą bronić skromnej zaliczki (2:1) z pierwszego spotkania 3. rundy eliminacji Ligi Mistrzów z Arisem Limassol.

Porażki w piątek doznał również dotychczasowy wicelider - Zagłębie Lubin. Podopieczni Waldemara Fornalika ulegli na wyjeździe Cracovii 1:2. Już do przerwy przegrywali różnicą dwóch goli (oba strzelił Patryk Makuch), a jedyną bramkę zdobyli w doliczonym czasie gry po rzucie karnym wykorzystanym przez Kacpra Chodynę.

I właśnie "Pasy" awansowały na pozycję wicelidera, spychając lubinian na trzecie miejsce. Oba zespoły zgromadziły po 7 punktów.

W sobotę, zanim doszło do derbów Łodzi, Stal Mielec pokonała u siebie Śląsk Wrocław 3:1, a Korona Kielce uległa Górnikowi Zabrze 0:1. Dla obu zwycięskich drużyn to pierwsze wygrane w sezonie.

Bohaterem meczu w Mielcu był Japończyk Koki Hinokio. Stal z dorobkiem 5 pkt awansowała na ósme miejsce w tabeli. Śląsk, który wciąż czeka na pierwsze zwycięstwo, zamyka ligową stawkę z zaledwie jednym punktem.

Wielka radość wśród fanów Górnika. Zwycięstwo nad Koroną w Kielcach została odniesione w dramatycznych okolicznościach, po bramce Rafała Janickiego w 90. minucie.

W ten sposób zabrzanie zakończyli niechlubną serię - nie zdobyli bramki w czterech poprzednich meczach ekstraklasy, licząc z poprzednim sezonem. W tabeli zajmują 12. miejsce (4 pkt), a Korona - podobnie jak Śląsk wciąż bez zwycięstwa i z jednym meczem zaległym - jest przedostatnia (1 pkt).

W niedzielę Legia Warszawa, która ma 6 pkt i również jeden mecz zaległy, zagra z Puszczą na stadionie Cracovii - tam beniaminek z Niepołomic występuje jako gospodarz.

Wicemistrzowie Polski przystąpią do tego spotkania po czwartkowej porażce u siebie z Austrią Wiedeń 1:2 w 3. rundzie eliminacji Ligi Konferencji (rewanż w czwartek).

Puszcza w poprzedniej serii odniosła pierwsze w historii zwycięstwo w ekstraklasie, wygrywając ze Stalą 1:0.

Z powodu obowiązków w Lidze Konferencji lider Lech (7 pkt), który w czwartek wygrał w Poznaniu ze Spartakiem Trnawa 2:1. odpoczywa w 4. kolejce. Na wniosek "Kolejorza" mecz z Jagiellonią Białystok został przełożony.

Taka przerwa na nic się zdała niedawno Pogoni. "Portowcy" (6 pkt w dwóch meczach) pauzowali w poprzedniej serii, a w środę ulegli na wyjeździe w el. LK belgijskiemu KAA Gent aż 0:5. Humory sobie i kibicom postarają się poprawić w niedzielnym meczu u siebie z Radomiakiem.

Kolejkę zakończy poniedziałkowe starcie w Grodzisku Wielkopolskim Warty Poznań z Ruchem Chorzów. (PAP)


Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama