Boleśnie i przedwcześnie zakończył się dla Lance’a Armstronga piąty etap wyścigu Dookoła Kalifornii. Amerykanin wywrócił się na początku etapu. Upadek był na tyle bolesny, że kolarza odwieziono do szpitala, gdzie założono mu szwy.
Siedmiokrotny zwycięzca Tour de France Lance Armstrong spadł z roweru i długo nie mógł się podnieść. Zakrwawiony i potłuczony podniósł się dopiero przy pomocy kolegów ze swojego zespołu RadioShack. Amerykanin nie mógł kontynuować jazdy i został odwieziony do szpitala.
– Założono mu szwy na lewym łokciu i pod okiem – powiedział rzecznik ekipy. Obrażenia okazały się niegroźne, ale kierownictwo RadioShack niepokoi się, bo że za kilka tygodni (3 lipca) 9-kilometrowym prologiem w Rotterdamie rusza Tour de France, do którego kolarz specjalnie się przygotowywał.
Do kraksy doszło na początku 5. etapu wyścigu Dookoła Kalifornii, gdy jeden z kolarzy poślizgnął się i spowodował upadek kilku kolarzy, w tym właśnie Lance’a Armstronga.
eurosport.com
Copyright ©2010 4NEWSMEDIA. Wszelkie prawa zastrzeżone