Samobójstwa młodych homoseksualistów

Seria samobójstw wśród nastolatków o orientacji homoseksualnej w wyniku przemocy rówieśników zmusza dyrektorów szkół do zastanowienia się nad strategiami walki z prześladowaniem. Działacze na rzecz praw gejów i lesbijek nalegają na wprowadzenie skutecznego programu przeciwko prześladowaniom młodych homoseksualistów. Z kolei konserwatywne grupy uważają debatę za taktykę manipulacyjną, która ma na celu przekonać młodych ludzi do zmiany orientacji seksualnej.

W minionym tygodniu doszło do kolejnego samobójstwa młodego homoseksualisty, 18-letniego Tylera Clementiego, studenta pierwszego roku na Rutgers University w stanie New Jersey. Clementi popełnił samobójstwo skacząc z mostu, po tym jak  jego współlokator opublikował w internecie film, w którym widać intymne zbliżenie Tylera z innym mężczyzną. 

Według statystyk Gay, Lesbian and Straight Education Network, organizacji zajmującej się walką z dyskryminacją, tylko 18 proc. uczniów przyznało, że w ich szkołach istnieje program poświęcony rozwiązaniu problemu prześladowań gejów. Homoseksualni uczniowie w takich szkołach byli rzadziej ofiarami przemocy i częściej prosili kadrę o pomoc.

Ostatnie samobójstwa nasiliły naciski na Kongres do przyjęcia ustawy Safe Schools Improvement Act. Na mocy ustawy, szkoły otrzymujące federalne fundusze na rzecz programów ochrony przed prześladowaniami musiałyby przeznaczyć część pieniędzy na programy przeciwko przemocy wobec homoseksualistów. Konserwatywni przeciwnicy ustawy podkreślają, że program wykracza poza szkolną problematykę i zawiera „pro-gejowską propagandę”.

Według Gay, Lesbian and Straight Education Network jedynie w 10 amerykańskich stanach istnieją ustawy przypominające swoją treścią Safe Schools Improvement Act, jednak ich egzekwowanie przebiega zupełnie inaczej.

Przykładem nieskuteczności takiej ustawy może być brutalne pobicie trzech gejów przez nowojorski gang, do którego doszło w minionym tygodniu.

KK (AP)

Copyright ©2010 4NEWSMEDIA. Wszelkie prawa zastrzeżone