Znowu mnie wzięło na sentymenty. Zaczęło się od tego, że koleżanka, pochodząca z Podlasia, szukała kremu z dzieciństwa. Nadziewało się nim słynne w latach 80. ciasteczka orzeszki. Moda na nie pojawiła się wraz z patelniami przywożonymi ze wschodu. Te patelnie to była osobna historia. Taki przedmiot był ciężki jak diabli. Swobodnie mógłby wystąpić w podcaście…