Przygotowałam to ciasto na Święto Dziękczynienia i było prawdziwym hitem. Robiłam je po raz pierwszy i miałam małe obawy, że dobre orzechy mogą się zmarnować, jeśli ciasto się nie uda. Efekt – rewelacja! Przypomina polskie ciasta orzechowe. Chrupiący spód (u mnie bezglutenowy), a zarazem rozpuszczający się w ustach, w środku miękkie nadzienie, natomiast na wierzchu…