W sobotę Ameryka pożegnała legendę muzyki bluesa i soulu, Ettę James. W pogrzebie piosenkarki udział wzięło wiele gwiazd, w tym Christina Aguilera, która zaśpiewała jeden z największych przebojów Etty James, „At Last”. W amerykańskich mediach więcej mówi się jednak nie o wykonaniu utworu, ale o tym co spływało po nogach piosenkarki.
Christina Aguilera nie ma ostatnio szczęścia do publicznych występów. Podczas rozdania nagród Grammy piosenkarka miała ”chwiejny” moment na scenie, a pomylenie słów hymnu narodowego podczas Super Bowl 2011 jest jej wypominane do dzisiaj.
Do listy wpadek obdarzona imponującym głosem piosenkarka może dopisać kolejną.
Christina Aguilera podczas pogrzebu Etty James, w miniona sobotę w Kalifornii, zaśpiewała jeden z najbardziej znanych utworów zmarłej na białaczkę legendy muzyki soul i blues. Jednak to nie śpiew przyciągnął największą uwagę mediów.
Już w chwilę po pojawieniu się na podium Aguilera skrawkiem rękawa usiłowała wytrzeć swoje nogi. W czasie wykonania utworu dała jednak za wygraną, a po jej nogach popłynęły stróżki brunatnego płynu. W mediach szybko pojawiły się spekulacje, że to słabej jakości samoopalacz, który spłynął ze spoconej gwiazdy. Inna teoria mówi, że Aguilera zaliczyła bardzo kobiecą wpadkę, mając na scenie okres.
Video, które pojawiło się na YouTube, obejrzało w ciągu dwóch dni milion osób, a internauci wciąż analizują podejrzaną ciecz.
Odpowiedź na nurtujące Amerykę pytanie zna chyba tylko sama Christina Aguilera. Jak do tej pory nie zabrała ona głosu.
in
[youtube]http://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=TO7XywZSZdc[/youtube]
Zobacz także: Zmarła legendarna Etta James
