Któż z nas nie powiedział kiedyś do swojego dziecka lub przynajmniej nie pomyślał, że jego kłopoty są znacznie mniej poważne i/lub ważne niż te dorosłych…? Zdarza nam się przecież tak myśleć, niekiedy rzucić w nerwach, a przecież kiedyś też byliśmy dziećmi i czy wtedy nasze problemy wydawały nam się błahe? Prawdopodobnie nie! Niekiedy zastanawiam się,…