Dwie wystawy, otwarte w ubiegłym tygodniu wspólnym wernisażem i pokazywane w tym samym czasie w Galerii 1112 Towarzystwa Sztuki, różnią się między sobą nie tylko gatunkiem artystycznym, ale przede wszystkim sposobem, w jaki ich twórcy postrzegają świat i angażują widza.
Kazimierz Kalkowski pokazał, nie pierwszy już raz w tej galerii, około trzydziestu rzeźb ceramicznych precyzyjnych i skomplikowanych zarówno wizualnie, jak i znaczeniowo. Gdyński artysta sięga w swoich wizjach do głębokich pokładów ludzkiej psychiki; przedstawia wizje mieszczące się na szerokiej skali od groteski do horroru.
Nie ma w nich miejsca na żadną dosłowność, nawet na sugestie dla odbiorcy, pomocne w interpretacji dzieła. Widz jest postawiony przed zagadką, którą musi rozwiązać sam, jeżeli traktuje to, co widzi, jako pytanie.
Przeciwnie traktuje odbiorcę Alexandra Kalarus, prezentując fotograficzny zapis swojej pierwszej z trzech podróży do Afryki, a dokładnie mówiąc do Kamerunu. Wystawa zatytułowana „Tam, gdzie zatrzymał się czas. Kamerun 2000” przedstawia kraj wciąż prymitywny, przy tym nie pozujący na malowniczą „pierwotność” obliczoną na przyciągnięcie turystów.
Absolwentka historii sztuki na Uniwersytecie Jagiellońskim, oglądając po raz pierwszy Afrykę nie była jeszcze profesjonalnym fotografem. Notowała swoim obiektywem nowy dla siebie, niezwykły świat, w którym się znalazła ludzi w ich codziennych sy tuacjach, miasta, krajobrazy, zwierzęta
Pokazuje to wszystko prosto, bez zabiegów formalnych, bez prób udziwniania czy też upiększania tego, co oglądała szeroko otwartymi oczami. Oglądamy na jej fotografiach kobiety w tradycyjnych strojach, sprzedające na targu ręcznie wyrabiane gliniane naczynia takie same, jakie zachwycają nas w muzealnych gablotach sprzedawcę cocacoli we wnęce budynkuslumsu na miejskiej ulicy, ubrane całkiem współcześ nie dzieci.
Alexandra Kalarus jest aktualnie studentką fotografii w College of DuPage. Jej drugi wyjazd do Kamerunu przyniósł plon w postaci innych fotografii; znając już kraj, przykładała większe znaczenie do formy. Po tej podróży postanowiła zostać zawodowym fotografem. To, co przywiozła z trzeciej, w styczniu tego roku, stanowi zamknięcie cyklu. Planuje pokazanie pozostałych fotografii na kolejnych wystawach, a także wydanie albumu będącego podsumowaniem wrażeń i doświadczeń z tego fascynującego kraju.
Obie wystawy będą otwarte do 22 października. Galeria Towarzystwa Sztuki znajduje się przy 1112 North Milwaukee Avenue.
Tekst i zdjęcia:
Krystyna Cygielska
Wystawy w Galerii 1112
-