REKLAMA

REKLAMA

0,00 USD

Brak produktów w koszyku.

Ogłoszenia(773) 763-3343

Kwiaty w poezji

-

W ubiegłą sobotę gościnna Art Gallery Kafe otworzyła swoje podwoje dla debiutującego w roli poety Andrzeja Krzysztofiaka.

 

REKLAMA

Jego umiłowanie poezji stało się źródłem podjęcia próby własnych sił twórczych. I oto powstał pokaźny zbiór wierszy, z których cykl zatytułowany „Kwiaty z ogrodu mojej wyobraźni” autor zdecydował się zaprezentować szerszej publiczności.

 

Każdy z prezentowanych wierszy nosił w tytule nazwę kwiatu (np. „Zawilec”, „Magnolia”, „Bratek”, „Maki”, „Rudbekia”, „Wawrzynek-wilczełyko”) i zawierał nie tylko sugestywny i malowniczy opis kwiatu z elementami personifikacji, ale także romantyczne odniesienia do przeżytych chwil czy też po prostu zabawną historyjkę z opisywanym kwiatem w tle. 

 

Warto odnotować walor poznawczy twórczości Krzysztofiaka. Niektórzy widzowie po raz pierwszy usłyszeli o istnieniu takiego kwiatu jak np. rudbekia. Jak się okazuje, nazwę tę kwiat zawdzięcza Karolowi Linneuszowi – słynnemu szwedzkiemu botanikowi (XVIII w.), który w ten sposób podziękował swojemu nauczycielowi Olafowi Rudbeckowi, profesorowi historii naturalnej (jak wtedy nazywano botanikę) za posadę ogrodnika w uczelnianym ogrodzie botanicznym. I o tym wspomina autor wierszy w utworze „Rudbekia”. 

 

Każda z pań, przychodzących do Art Gallery Kafe, przy wejściu otrzymywała kartkę z nazwą kwiatu po to, by później towarzyszyć na scenie znakomitemu Krzysztofowi Arsenowiczowi, prezentującemu z właściwym sobie wdziękiem wiersz o takiej właśnie nazwie. 

 

Przyjazna atmosfera, pełna ciepła i łagodności, odpowiednia do tematyki wieczoru scenografia, której głównym elementem była wystawa fotograficzna „Kwiaty w fotografii Andrzeja Krzysztofiaka”, znakomita oprawa muzyczna wieczoru (także autorstwa A. Krzysztofiaka),  oraz świetne wykonanie wierszy  pozwalają  uznać wieczór za udany. 

 

A swoją drogą – któż z nas dziś ma czas, kto z nas potrafi pochylić się nad źdźbłem trawy, rozczulić się kroplą rosy czy urokiem wiosennego deszczu, dostrzegając piękno otaczającej nas przyrody?

 

Wiem na pewno, że Andrzej Krzysztofiak to potrafi!

 

 Maria Hołowińska 

REKLAMA

2090899532 views

REKLAMA

2090899834 views

REKLAMA

2092696294 views

REKLAMA

2090900117 views

REKLAMA

2090900263 views

Paszportowy galimatias

Złote dziecko

Walka o Dzień Matki

Gary zawodowiec

REKLAMA

2090900407 views