W Art Gallery Kafe – nowy cykl atrakcyjnych spotkań. Tym razem dla amatorów kina, i to tego ambitnego, z najwyższej półki.
Wiecho Gogacz we współpracy z red. Sławkiem Sobczakiem rozpoczął w ostatnią niedzielę działalność Klubu Dobrego Kina.
Wedle zapowiedzi, w programie miały się znaleźć druga i trzecia część „Spalonych słońcem” Nikity Michałkowa. Jednak, jak się okazało, nie udało się jeszcze uzyskać wersji z polskimi napisami, a poza tym wiele zainteresowanych osób prosiło o pokazanie najpierw pierwszej części, na co organizatorzy nie byli przygotowani.
Trudno jednak mówić o rozczarowaniu. Zamiast trzymać się kurczowo zapowiedzi ku niezadowoleniu części widowni, organizatorzy pokazali – uznaną dzień wcześniej przez Krajowe Stowarzyszenie Krytyków Filmowych za najlepszy film roku 2011 – „Melancholię” Larsa von Trier.
Ten piękny film, w niezwykły sposób opowiadający o największej z możliwych katastrof, zaostrzył apetyty kinomanów, zwłaszcza wobec zapowiedzi cotygodniowych całkowicie bezpłatnych projekcji najciekawszych filmów światowego kina.
Jak powiedział Wiecho, program klubu jest elastyczny, widzowie mogą proponować interesujące ich tytuły, a organizatorzy będą się starali spełnić ich życzenia. Mogą też zdarzyć się – jak w pierwszym dniu – zmiany programu, ale zawsze znajdą się w nim bardzo dobre filmy. Przeważnie dwa, ale czasem, zwłaszcza kiedy będzie bardzo długi – tylko jeden.
Spotkania KDK – zawsze w niedzielę o godzinie 6 wieczorem. Po projekcji nie zabraknie czasu na dyskusję. Widzowie, którzy nie spieszą się do domu, mogą zostać dłużej, aby wymienić wrażenia i refleksje.
W najbliższą niedzielę klub proponuje dwa znakomite filmy – francusko-belgijskiego „Chłopca na rowerze” i polską „Salę samobójców”.
Tekst i zdjęcie:
Krystyna Cygielska