Kiedy krytycy próbowali definiować ich styl i pisali o folkrocku – oni wypuszczali kawałek hardrockowy, kiedy o soft rocku – pokazywali, że nie boją się disco. Byli niepokorni jak całe pokolenie, którego młodość przypadła na lata 70. Jak mówi Glen Frey, chodziło im tylko o jedno: „Zaszaleć, upić się, naćpać się, podrywać dziewczyny, grać muzykę…