REKLAMA

REKLAMA

0,00 USD

Brak produktów w koszyku.

Ogłoszenia(773) 763-3343

Strona głównaFelietonyZa dobre intencje do kryminału? - Okiem felietonisty

Za dobre intencje do kryminału? – Okiem felietonisty

-

Prokurator krajowy podpisał wniosek o uchylenie immunitetu posłowi Zbigniewowi Ziobrze. Poseł Ziobro był ministrem sprawiedliwości w rządzie Jarosława Kaczyńskiego. Prokuratura z Płocka zarzuca byłemu ministrowi, że pokazał akta prokuratorskiego śledztwa Jarosławowi Kaczyńskiemu, gdy ten nie był jeszcze premierem. Prezes PiS był w tym czasie członkiem Komitetu Bezpieczeństwa Narodowego, ale według obecnego prokuratora krajowego nie upoważniało to Jarosława Kaczyńskiego do przeglądania tych akt, a więc należy postawić ministra Ziobrę przed sądem i skazać za naruszenie przepisów prawa.

Za co będą teraz sądzić byłego ministra Ziobrę? Za wydanie polecenia służbowego, sprzecznego z obowiązującym prawem? Nikt nie może wątpić, że intencje byłego ministra Ziobry były dobre i działał on z pobudek szlachetnych. W Polsce szalała w tym okresie korpucja i to właśnie PiS podjął próbę zatrzymania fali przestępstw. Jednak sprawiedliwość Platformy zaczyna ścigać przeciwników politycznych za samo przekroczenie prawa, bez względu na stopień szkodliwości społecznej.

Jak ta sprawa się skończy, zobaczymy za kilka tygodni lub za kilka miesięcy. Zależy to od tego, jak Platforma naciśnie pedał gazu przyśpieszający sprawę. Jak do tej pory tempo jest doprawdy “imponujące”. Gdyby takie tempo utrzymywali w sprawach, które obiecywali przed wyborami, to w Polsce byłaby już druga Irlandia.

W mediach polskich sprawa posła Ziobry ma rangę nadzwyczajną. Zupełnie z boku przemyka się informacja, że 2,5 miliona Polaków żyje poniżej poziomu ubóstwa czy w strefie nędzy. Posłowie, zajęci “wojną domową” na słowa, zupełnie nie interesują się problemami ludzi spoza ulicy Wiejskiej. Podobno mieli służyć narodowi, ale oni alienują się w zas-traszającym tempie, a stopnia ich alienacji nie reguluje żadna ustawa.

Intelektualiści z polskich tygodników wylewają internetowy atrament obsmarowując wyselekcjonowane obiekty ataku. Janina Paradowska, dziennikarka z listy “top”, również znęca się nad byłym ministrem Zbigniewem Ziobro. Ona widzi tę sprawę we własnym lustrze i na własnym blogu internetowym opatruje ją podtytułem: Ależ piękna katastrofa.
Oto kilka zdań z blogu pani Paradowskiej. Cytuję: Posłowie Mularczyk z Ziobrą, wspierani oczywiście przez samego prezesa partii, rozwinęli więc akcję naciskową w skali dotychczas w Polsce niespotykanej. Żaden immunitet nie był jeszcze z taką żarliwością broniony. O co więc chodzi? Czego boi się Zbigniew Ziobro? Jeżeli on, prawnik tak we własnym mniemaniu wybitny, i prezes jego partii, prawnik jeszcze wybitniejszy, nie mają wątpliwości, że prawa nie złamali, to nie ma lepszej drogi niż sądowa do wyjaśnienia tej sprawy – koniec cytatu.

Perfidia tego wywodu jest oczywista. Poseł Ziobro wielokrotnie podkreślał, że sam zrzeknie się immunitetu po debacie sejmowej, na której przedstawi własne poglądy na kulisy tej sprawy i jego w tej sprawie działania. Po drugie, ocenę sądową postępowania ministra Ziobry można sprowadzić do formalnej oceny prawnej, a więc może być ona pozbawiona oceny intencji działania, co zmienia diametralnie nasze odczucie sprawiedliwości.

Gdyby ta sprawa toczyła się przed ławą przysięgłych, tak jak to się dzieje w Stanach, to ocena dwunastu normalnych ludzi, patrzących na tę sprawę i oceniających również intencję działania, mogłaby być zupełnie inna od zakładanej przez panią Paradowską. Jak to oceni sąd w Polsce, dowiemy się w przyszłości. Czy pani Paradowska, jak i wieku medialnych “sprawiedliwych”, zna już ten wyrok wcześniej, siadając do pisania?
9 lipca 2008
www.wojciechborkowski.com

REKLAMA

2090425839 views

REKLAMA

REKLAMA

2090426139 views

REKLAMA

REKLAMA

2092222599 views

REKLAMA

2090426422 views

REKLAMA

2090426568 views

REKLAMA

2090426712 views