REKLAMA

REKLAMA

0,00 USD

Brak produktów w koszyku.

Ogłoszenia(773) 763-3343

Strona głównaFelietonyPolityczny pic - Ameryka od środka

Polityczny pic – Ameryka od środka

-

Senator Hillary Clinton, której marzy się ponowna wprowadzka do Białego Domu, wystąpiła niedawno z przemową, w której opowiadała z wielkim przekonaniem, jak to przyleciała w 1996 roku do miasta Tuzla w Bośni i jak pod ostrzałem snajperów musiała szukać pośpiesznie schronienia w amerykańskiej bazie. Mówiła też o tym, iż miała się na lotnisku odbyć ceremonia powitalna, ale trzeba było w obliczu czyhającego niebezpieczeństwa zrezygnować z niej. Niestety zaraz potem pojawił się film z wizyty pani clinton w tym mieście. Nie było żadnych snajperów, nikt nie musiał szukać schronienia, a Pierwszą Damę USA witała kilkuletnia dziewczynka z kwiatami i bez kamizelki kuloodpornej.

Gdy prawda wyszła na wierzch, Clinton pośpiesznie oznajmiła, że “źle się wyraziła”. Natomiast jej poplecznicy użyli słowa “misremember”, co sugeruje tymczasowy zanik pamięci. Tłumaczenie to dowodzi niestety, że pani senator uważa amerykańskich wyborców za kompletnych idiotów. Jak można się źle wyrazić, opowiadając tak dramatyczne wydarzenia z tak wielkimi detalami? I jak to jest możliwe, że strzelano do żony ówczesnego prezydenta USA, ale nie wspomniały o tym nigdy media?

REKLAMA

Wytłumaczenie zamku pamięci Hillary Clinton jest chyba oczywiste dla każdego. Postanowiła ona dodać sobie znaczenia i międzynarodowego doświadczenia przez skonstruowanie zupełnie zmyślonej bajki o snajperach. Zapewne myślała, że wszyscy przejdą nad tym do porządku dziennego i pies z kulawą nogą nie zainteresuje się zgodnością jej opowiastki z rzeczywistością. Stało się inaczej, a tłumaczenie zaoferowane przez osobę, która być może zostanie przywódcą kraju, jest kpiną.

Niektórzy komentatorzy szybko oświadczyli, że jest to tylko drobne potknięcie, które nie ma większego znaczenia. Nie zgadzam się z tym przekonaniem. Może istotnie nie byłoby o czym mówić, gdyby nie to, że pani Clinton obdarza siebie wyimaginowanym doświadczeniem międzynarodowym dość często. Niedawno zasugerowała na przykład, iż odegrała zasadniczą rolę w wynegocjowaniu pokoju w Irlandii Północnej, choć zaangażowany w ten proces po uszy David Trimble, jeden z głównych sygnatariuszy układu pokojowego, oświadczył, że to bzdura. Słuchając Hillary można czasami odnieść wrażenie, że to ona była przez 8 lat prezydentem, a nie Bill. Nie mam pojęcia, dlaczego doradcy pani Clinton sądzą, że ktokolwiek wszystko to po prostu zaakceptuje jako prawdę.
Clinton bajdurzy nieustannie o “32 latach doświadczenia” i o tym, że w roli Pierwszej Damy odwiedziła ponad 80 krajów. Niestety nie są to kwalifikacje, które mają większe znaczenie. Z definicji rola Pierwszej Damy jest niemal całkowicie figurancka i ogranicza się do głaskania dzieci w różnych zakątkach globu oraz udzielania się “na niwie społecznej”. W obliczu tego faktu Hillary robi co może, by się “zmodyfikować” i “ulepszyć”, zmyślając zdarzenia i fakty lub konstruować przesadne legendy, które zaraz potem okazują się być klasycznym politycznym picem. Oznacza to, że w taki czy inny sposób fałszuje swoje podanie o pracę, a przecież posada, o którą się ubiega, jest niezwykle ważna.

Fałszerstwa te są mocno niepokojące i z pewnością nie kwalifikują się do miana “drobnego potknięcia”. W słynnej już dziś reklamie obóz pani Clinton sugeruje, iż w roli prezydenta będzie ona zawsze czuwać i że jeśli o 3 rano w Białym Domu zadzwoni telefon i ktoś powie, że Kalifornia właśnie obsunęła się do Pacyfiku, dzielna Hillary natychmiast ruszy do akcji i własnoręcznie przylepi stan Schwarzeneggera do reszty kraju. Jeśli jednak jej kwalifikacje są w znacznej mierze zmyśone lub przesadzone, być może na ten telefon w ogóle nie odpowie, albo też odpowie, ale będzie całkowicie bezradna. Na razie nikt zbyt dokładnie nie wie, na czym polegają kwalifikacje sentor Clinton do prezydentury. Jeśli jednak ich nie ma, lub są dość skromne, znacznie lepiej świadczyłoby o kandydatce mówienie prawdy, a nie budowanie bajek wokół własnego życiorysu.

Andrzej Heyduk

REKLAMA

2090396441 views

REKLAMA

REKLAMA

2090396744 views

REKLAMA

REKLAMA

2092193206 views

REKLAMA

2090397031 views

REKLAMA

2090397178 views

REKLAMA

2090397322 views