Już się kiedyś przyznawałem do tego, że gdy byłem młodzieńcem, chodziła mi po głowie myśl, żeby być misjonarzem gdzieś daleko w świecie. Miałem wtedy swoje wzory księży-misjonarzy, którzy raz na kilka lat przyjeżdżali do Polski na urlop i chętnie opowiadali bardzo egzotyczne historie dotyczące swojego życia i pracy gdzieś naprawdę wtedy daleko. Były to prawdziwe…