Światowe Dni Młodzieży w Lizbonie przeszły już do historii. Czy jednak dla tych, którzy brali w nich udział, będąc w Lizbonie lub duchowo łącząc się dzięki transmisjom, mogą być rozdziałem zamkniętym? Nie sądzę. To jest zawsze jakiś nowy początek, jakiś start ku przyszłości, posłanie z nową energią, której źródłem i autorem jest nikt inny jak…