Hokeiści Buffalo Sabres objęli prowadzenie 2:1 w finale Konferencji Wschodniej zawodowej ligi NHL. W środę Szable pokonały przed własną publicznością Carolina Hurricanes 4:3.
Trzecie spotkanie w finale Konferencji Wschodniej ligi NHL oglądało prawie 19 tysięcy widzów. Szable na zdobycie czterech goli potrzebowały niespełna kwadransa, a jednak do ostatniej syreny nie mogły być pewne zwycięstwa. Prowadzenie dla Hurricanes uzyskał w 14. minucie Cory Stillman. Trzydzieści sekund przed zakończeniem pierwszej tercji wyrównał Chris Drury, a na początku drugiej kolejną bramkę dla gospodarzy uzyskał Daniel Briere. W obydwu przypadkach zespół z Buffalo grał w liczebnej przewadze.
To nie był koniec strzeleckich popisów Sabres. Na 3:1 podwyższył ponownie Briere, a Cama Warda pokonał jeszcze Ales Kotalik. Ward powędrował na ławkę rezerwowych, a jego miejsce zajął inny bramkarz – Martin Gerber. Spisywał się lepiej od poprzednika, obronił m.in. dwa groźne strzały, gdy jego drużyna grała w osłabieniu. W 39. minucie kontaktowe trafienie zanotował Stillman, a cztery minuty przed końcem rozmiary porażki zmniejszył jeszcze Eric Staal. Carolina Hurricanes na ostatnie 90 sekund wycofała Gerbera, wprowadzając dodatkowego napastnika, ale ten manewr się nie powiódł. Czwarty mecz między tymi drużynami odbędzie się w piątek w Buffalo.