REKLAMA

REKLAMA

0,00 USD

Brak produktów w koszyku.

Ogłoszenia(773) 763-3343

Strona głównaDziennik SportowyPuchar Polski siatkarek

Puchar Polski siatkarek

-

Mistrzynie Europy, utalentowane kandydatki do reprezentacji i duże emocje – tak fachowcy zachwalają finałowy turniej o Puchar Polski siatkarek, który w sobotę i niedzielę rozegrany zostanie w Opatówku koło Kalisza z udziałem Grześków Goplany Kalisz, Nafty Gazu Piła, Centrostalu Focusa Parku Bydgoszcz oraz BKS Stali Bielsko-Biała.


„O sile Nafty Gazu stanowią m.in. Izabela Bełcik i Mariola Zenik, dwie 'szóstkowe’ zawodniczki reprezentacji – powiedział PAP kierownik wyszkolenia w Polskim Związku Piłki Siatkowej Andrzej Warych. – Czy wystarczą do pokonania w półfinale Grześków Goplany, w których coraz lepszą formę prezentuje Maria Liktoras? W obu parach bardzo trudno wskazać faworyta. Centrostal i BKS Stal prezentowały ostatnio podobny poziom. Z papierowych wyliczeń wynikałoby, że głównym kandydatem do zwycięstwa w turnieju będzie zespół lepszy z pierwszej pary”.


Fazę zasadniczą Ligi Siatkówki Kobiet wygrały Grześki Goplana przed Naftą, Centrostalem i BKS-em Stalą. Kibice zobaczą więc w akcji cztery najlepsze aktualnie polskie zespoły.


„Na pewno warto będzie przyglądać się grze takich zawodniczek jak np. Anna Barańska czy Eleonora Dziękiewicz – powiedział drugi trener reprezentacji Ireneusz Kłos. – O pierwszej z nich trener Andrzej Niemczyk wielokrotnie wypowiadał się z uznaniem, mówił wręcz o niej jako o następczyni Doroty świeniewicz. Druga była rewelacją fazy zasadniczej”.


Ireneusz Kłos został oddelegowany przez Andrzeja Niemczyka do oglądania turnieju w Opatówku. Niemczyk z Cannes, gdzie w sobotę i niedzielę oglądał Ligę Mistrzów, odleciał do Niemiec, skąd wróci w niedzielę. „Musiałem w końcu zobaczyć się z córkami, nacieszyć się rodziną – powiedział PAP. – Dawno ich nie widziałem. Kto zdobędzie Puchar? Nie będę oryginalny, gdy powiem, że Piła albo Kalisz”.


Trenerem Grześków Goplany jest od stycznia Igor Prielożny. W grudniu prowadził siatkarzy Jastrzębskiego Węgla w podobnym turnieju PP mężczyzn. Słowak staje w tym samym sezonie przed drugą szansą zdobycia trofeum, którego w swojej kolekcji nie ma. I nie ukrywa, że bardzo mu na pucharze zależy. W grudniu jego zespół przegrał w półfinale z późniejszym triumfatorem BOT Skrą Bełchatów.


„Przygotowujemy się spokojnie – powiedział PAP trener Prielożny. – W ostatniej fazie rundy zasadniczej ligi dużo jeździliśmy po kraju m.in. do Mielca, Myślenic, Muszyny. Mniej czasu było na pracę. Teraz solidnie trenujemy”.

Zwycięzcy sobotnich półfinałów awansują do finału. Meczu o trzecie miejsce nie będzie

REKLAMA

2090991127 views

REKLAMA

2090991427 views

REKLAMA

2092787887 views

REKLAMA

2090991710 views

REKLAMA

2090991856 views

REKLAMA

2090992000 views