Pozytywnie ocenił zarząd PZHL występ polskich hokeistów w mistrzostwach świata dywizji 1 w Qiqiharze. Polacy zajęli drugie miejsce ustępując jedynie Francji i wyprzedzając m.in. powszechnego faworyta mistrzostw – Kazachstan.
Zdaniem trenera reprezentacji Rudolfa Rohaczka, i nie tylko jego, polski hokej dysponuje wystarczającym potencjałem, by zdobyć awans do światowej elity i utrzymać się w niej.
Potrzebne są jednak zmiany organizacyjne, m.in. w okresie przygotowań do mistrzostw, poprzez położenie większego nacisku na letnie przygotowania, konsultacje i mecze w turniejach EIHC oraz krótszy bezpośredni okres treningów przed samymi mistrzostwami.
Trener, analizując grę polskich hokeistów zaznaczył, iż wielkim ich mankamentem są braki w wyszkoleniu, szczególnie w jeździe na łyżwach. „W klubach trzeba położyć większy nacisk na ten element w pracy z najmłodszymi hokeistami. W Finlandii np. jeden trening hokeistów tygodniowo prowadzi specjalista od jazdy figurowej” – podkreślił.
Rudolf Rohaczek podkreślił, iż do najlepszych zawodników drużyny polskiej w turnieju należeli – Arkadiusz Sobecki, Jacek Płachta, Sebastian Gonera, Leszek Laszkiewicz, a także kilku młodych debiutantów, jak np. Mateusz Rompkowski, Adrian Labryga czy Daniel Galant.
Wiceprezes PZHL, Marek Kostecki, który był kierownikiem polskiej ekipy w Qiqiharze, uznał drugie miejsce za dobry wynik. Także wyróżnił postawę Leszka Laszkiewicza oraz młodych -Rompkowskiego, Grzegorza Pasiuta czy Labrygi. Dodał, iż Chińczycy wyrazili chęć zaangażowania pięciu polskich graczy do ich drużyn, grających w Lidze Azjatyckiej. Chińczykom spodobała się gra Sobeckiego, Gonery, Laszkiewicza, Jarosława Kłysa, Płachty.
Kongres IIHF, jaki odbędzie się w trakcie mistrzostw świata w Moskwie i Mytiszczach, wyznaczy gospodarza przyszłorocznych MŚ dywizji 1. Najprawdopodobniej Polacy zagrają w W. Brytanii, która jest współzałożycielem IIHF, obchodzącej w przyszłym roku stulecie istnienia i zapewne otrzyma te mistrzostwa.
Zgodnie z rankingiem IIHF w 2008 r. Polacy grać będą w jednej grupie – z drużyną, która w MŚ elity (rozpoczynają się 27 kwietnia) zajmie 15 miejsce, z Kazachstanem, W. Brytanią, Holandią i Koreą Płd. W drugiej grupie wystąpią – 16 drużyna MŚ elity, Węgry, Japonia, Estonia, Litwa i Chorwacja.
Zarząd ocenił również występy reprezentacji Polski w MŚ juniorów do lat 18 w Sanoku. Drużyna polska miała za zadanie zajęcie miejsca trzeciego-czwartego. Była czwarta, a więc wypełniła zadanie, chociaż – jak podkreślił trener Tomasz Rutkowski – „wykonała tylko plan minimum”. I w tej ekipie dały się zauważyć m.in. braki w indywidualnym wyszkoleniu zawodników.
Trener Rutkowski podkreślił także konieczność utworzenia w tej sytuacji reprezentacji do lat 16 i 17, by dać zawodnikom tych drużyn możliwość nabycia doświadczenia międzynarodowego w częstszych kontaktach z zespołami zagranicznymi, co powinno mieć pozytywny wpływ na późniejszą grę w mistrzostwach świata.
Podczas obrad powróciła sprawa rozszerzenia składu PLH – do 12 lub 14 drużyn (wnioskowały o to KTH Krynica, Czarne Jastrzębie i Legia Warszawa) i utworzenia rozgrywek open. Pomysł ponownie nie zyskał aprobaty.
