Niespodzianka w Atlancie – liderzy Southeast Division, hokeiści Thrashers przegrali z outsiderem Atlantic Division, Philadelphia Flyers 1:2. To było dopiero 12. zwycięstwo ekipy z Filadelfii w sezonie ligi NHL.
Gwiazdą meczu był Jeff Carter, który uzyskał obie bramki dla zespołu gości. Decydującą strzelił 1.02 min przed końcem meczu.
Thrashers zdołali strzelić tylko jednego gola – Rosjanin Ilia Kowalczuk. Flyers po dziewięciu porażkach z rzędu odnotowali wygraną.
Niewiele mieli do powiedzenia hokeiści Colorado Avalanche w Detroit, w meczu z zespołem Red Wings. Przegrali 1:3, a o przewadze gospodarzy świadczy m.in. bilans strzałów: 41-12 na ich korzyść. Bramkarz Avalanche, Jose Theodore zwijał się jak w ukropie – nie zdołał jednak obronić strzałów Rosjanina Pawła Daciuka, Szweda Thomasa Holmstroema i Kanadyjczyka Kirka Maltby’ego.
Bramkę dla Avalanche uzyskał Kanadyjczyk Paul Stastny, w okresie gry w liczebnej przewadze. Asystował mu Wojtek Wolski, który w niedzielnym meczu grał przez 17.48 min. Zabrzanin odnotował 18. punkt za asystę, a w swym dorobku ma również 16 bramek. Hokeiści z Kolorado, zajmujący czwarte miejsce w Northwest Division, przegrali swój 25 mecz ligowy.
Fatalną passę przerwali Chicago Blackhawks. W niedzielę, po dziesięciu poprzednich porażkach, wygrali – z Calgary Flames 4:3. O zwycięstwie zadecydowała dogrywka, w której – w 2.03 min. – gola strzelił Rosjanin Denis Archipow.