Londyn jest najwolniejszym miastem na świecie dla kierowców; w 2023 roku przejechanie 10 km w centrum brytyjskiej stolicy zabierało średnio 37 minut i 20 sekund – wynika z przedstawionego w środę raportu firmy TomTom, która produkuje systemy nawigacji satelitarnej.
Badaniem natężenia ruchu objęto 387 miast w 55 państwach na sześciu kontynentach. Kolejne miejsce w zestawieniu za 2023 rok zajmują Dublin, Toronto, Mediolan, Lima (Peru), Bangaluru i Pune (oba w Indiach), Bukareszt, Manila (Filipiny) i Bruksela, ale w żadnym z nich ruch nie jest aż tak powolny jak w Londynie; w Dublinie przejechanie samochodem 10 km zajmowało 29 minut i 30 sekund.
W pierwszej setce na świecie znalazło się sześć polskich miast – Wrocław (21 miejsce, 24 min. 40 sek.), Łódź (39. miejsce), Kraków (51. miejsce), Szczecin (73. miejsce), Warszawa (75. miejsce) i Bydgoszcz (87. miejsce).
Londyn już po raz drugi z rzędu okazał się miastem z najwolniejszym ruchem drogowym w badaniu, ale w porównaniu z 2020 r. czas potrzebny do przejechania 10 km wydłużył się o minutę. W zeszłym roku średnia prędkość samochodów jadących w godzinach szczytu wynosiła 14 km/godz.
Jedną z przyczyn tego jest znaczące rozszerzenie w zeszłym roku w Londynie stref z maksymalną prędkością 20 mil na godzinę (32,2 km/godz.). Taki limit obowiązuje obecnie na drogach o łącznej długości 148 km.
Londyn wyraźnie lepiej wypada w zestawieniu uwzględniającym całą powierzchnię miasta, a nie tylko centrum, bo jest na 25 miejscu na świecie. W tym ujęciu najwolniejszy ruch odbywał się w Manili (25 minut i 30 sekund), a następnie w Limie, Bangaluru, Sapporo i Bogocie. Z polskich miast w pierwszej setce znalazły się Łódź (24. miejsce), Wrocław (29. miejsce) i Kraków (54. miejsce).
Z Londynu Bartłomiej Niedziński (PAP)
