Mieszkaniec podchicagowskiego Hoffman Estates został oskarżony o porwanie 11-letniej dziewczynki. Sprawca poznał dziecko podczas internetowej gry, podając się za 13-latkę.
24-letni John Peter Byrns z Hoffman Estates poznał dziewczynkę w internecie, podając się podczas gry za 13-latkę. Mężczyzna zdobył zaufanie zamieszkałej na Florydzie 11-latki i umówił się z nią na ulicy w Orlando. Rodzice dziewczynki zauważyli jej zniknięcie 18 lutego rano i zgłosili na policję, że ich córka spakowała trochę ubrań do podręcznej torby i wymknęła się z domu prawdopodobnie poprzedniego wieczoru.
Dzięki monitorowaniu sygnału z telefonu komórkowego dziewczynki policjanci ustalili, że 11-latka podróżuje autostradą w kierunku północnym. W śledztwo włączyło się FBI. Agenci federalni otoczyli motel Holiday Inn Express w miejscowości Macon w Georgii, przed którym zaparkowany był samochód Byrnsa. W motelowym pokoju agenci i policjanci zastali Byrnsa i poszukiwaną 11-latkę. John Peter Byrns został aresztowany, a dziewczynka, której nic się nie stało, przekazana rodzinie.
John Peter Byrns usłyszał zarzut porwania dziecka. W trakcie śledztwa okazało się, że podając się za 13-latkę zaprzyjaźnił się z ofiarą i namówił ją do ucieczki z domu. Następnie umówił się z dziewczynką w Orlando, skąd odebrał ją z ulicy i zamierzał zawieźć do Illinois.
(gd)