Kolejny mieszkaniec Illinois usłyszał zarzuty w związku ze szturmem na Kapitol 6 stycznia 2021 roku. Władze namierzyły go na podstawie wpisu na Facebooku oraz sygnału z telefonu komórkowego. Jest 25. osobą ze stanu Lincolna, której postawiono zarzuty w sprawie.
Zarzuty w związku z zeszłorocznym szturmem na Kapitol usłyszał w wtorek 22 lutego w sądzie federalnym 44-letni chicagowianin, Athanasios Zoyganeles. Został oskarżony o wykroczenia bezprawnego wtargnięcia na teren budynku rządowego i zakłócania porządku na terenie Kapitolu Stanów Zjednoczonych.
Śledczy natrafili na trop Zoyganelesa na podstawie wiadomości tekstowych oraz anonimowego zgłoszenia dotyczącego nagrania, które mężczyzna umieścił na swoim Facebooku. FBI ustaliło także, że telefon Zoyganelesa był w rejonie Kapitolu 6 stycznia 2021 r. Na nagraniach monitoringu mężczyzna ma na sobie czarno-czerwoną czapkę z napisem „Trump”, przedziera się wraz z tłumem przez drzwi parlamentarne, a będąc już w środku, filmuje swoim telefonem.
W październiku krewny Zoyganelesa potwierdził w rozmowie z FBI tożsamość podejrzanego mężczyzny.
Według amerykańskiego Departamentu Sprawiedliwości, już ponad 725 osób zostało aresztowanych we wszystkich 50 stanach oraz Dystrykcie Kolumbii w związku ze szturmem na Kapitol w 2021 r. i 25 z nich to mieszkańcy Illinois. Zdaniem prokuratorów federalnych, to największe dochodzenie karne w historii Stanów Zjednoczonych.
Większość aresztowań była rezultatem informacji udzielonych śledczym przez świadków, lecz niektóre z nich były możliwe dzięki nakazowi przeszukania bazy Google i namierzeniu telefonów komórkowych, które w dniu zamieszek znajdowały się wewnątrz budynku Kapitolu.
6 stycznia 2021 roku w Waszyngtonie tysiące zwolenników ustępującego prezydenta Donalda Trumpa wtargnęło do budynku Kapitolu Stanów Zjednoczonych na znak protestu przeciw wynikom wyborów z listopada 2020 r. Po wtargnięciu do budynku dopuszczali się licznych aktów wandalizmu i grozili przemocą ustawodawcom Kongresu. Przerwano obrady izb Kongresu, ewakuowano kongresmenów i senatorów. W wyniku tych wydarzeń śmierć poniosło 5 osób i co najmniej 138 policjantów zostało rannych.
(jm)
