Kierowcy w Chicago i na przedmieściach mieli okazję w czwartek zatankować baki swoich samochodów za darmo dzięki drugiej akcji sponsorowanej przez milionera i filantropa Williego Wilsona. Na benzynę dla kierowców dr Wilson przeznaczył tym razem milion dolarów.
Po tym, jak pierwsza akcja rozdawania darmowej benzyny od Wilsona w ubiegłym tygodniu spowodowała korki w całym mieście, w czwartek odbyła się kolejna – większa. Tym razem zespół milionera zaplanował ją staranniej i dołożył wszelkich starań, by charytatywny gest Wilsona nie przełożył się na komunikacyjny chaos.
Nie udało się jednak uniknąć korków w porannym szczycie komunikacyjnym, bo kierowcy nie zastosowali się do apelów, by nie ustawiać się przed 7 am w kolejkach przed stacjami benzynowymi.
Z pierwszych podsumowań wynikało, że nie doszło jednak do chaosu takiego, z jakim musieli się zmierzyć mieszkańcy Chicago podczas akcji 17 marca. Wtedy darmowe paliwo było rozprowadzane tylko na terenie Chicago.
W czwartek 24 marca akcja prowadzona była na 48 stacjach, z czego 19 lokalizacji znajdowało się w Chicago, a pozostałe na przedmieściach powiatu Cook.
Kierowcy mogli otrzymać darmowe tankowanie o wartości 50 dol. Obowiązywała zasada „kto pierwszy, ten lepszy” do momentu osiągnięcia progu miliona dolarów. Na pierwszą turę pomocy Wilson przeznaczył 200 tys. dol.
Jak tłumaczył, to jego forma pomocy mieszkańcom w czasach, kiedy ceny benzyny są rekordowe, a inflacja wysoka.
Dr Wilson, znany z podobnych dobroczynnych akcji, na które przeznaczył miliony ze swojego majątku, bezskutecznie ubiegał się o stanowisko burmistrza w 2015 i 2019 roku. Startował również jako niezależny kandydat do Senatu Stanów Zjednoczonych w 2020 r., a w 2016 r. w wyborach na prezydenta USA.
Joanna Trzos
[email protected]
