Dariusz Cisowski
Bez większego trudu Iga Świątek awansowała do ćwierćfinału turnieju WTA w Adelajdzie. Polska tenisistka wygrała w czwartek z finalistką ubiegłorocznego US Open Kanadyjką Leylah Fernandez 6:1, 6:2.
Polka jest rozstawiona w tej imprezie z numerem piątym, a w światowym rankingu zajmuje dziewiąte miejsce. Na 24. pozycji plasuje się w nim 19-latka z Montrealu.
Świątek turniej w Adelajdzie zaczęła od zwycięstwa z reprezentującą Australię Darią Saville 6:3, 6:3, natomiast Fernandez pokonała Rosjankę Jekaterinę Aleksandrovą 6:3, 6:4.
Oba sety miały bardzo podobny przebieg. Fernandez była w stanie dotrzymać kroku Świątek tylko na początku każdej partii. Od stanu 1:1 następowała seria wygranych gemów przez Polkę, która była wyraźnie lepsza w każdym elemencie tenisowego rzemiosła. Bardzo dobrze serwowała. Nie popełniła żadnego podwójnego błędu, a rywalka nie miała nawet jednej okazji na przełamanie.
20-letnia Raszynianka, która od miesiąca współpracuje z trenerem Tomaszem Wiktorowskim, w poprzednim sezonie wygrała w Adelajdzie.
W piątkowym ćwierćfinale rywalką Świątek będzie była liderka światowego rankingu 32-letnia Wiktoria Azarenka, która pokonała Australijkę Priscillę Hon 6:3, 7:5. Polska tenisistka grała z Białorusinką wcześniej tylko raz i uległa w 1/16 finału US Open w 2020 roku.
W sezonach 2012 i 2013 Azarenka wygrywała Australian Open, a w US Open docierała do finału.
W ewentualnym półfinale rywalką Świątek może być liderka rankingu Australijka Ashleigh Barty.
(PAP)
