Kontrowersyjny szef związku zawodowego chicagowskich policjantów, John Catanzara, oznajmił, że przechodzi na policyjną emeryturę. Decyzję ogłosił po pierwszym dniu przesłuchań na forum rady policji w sprawie jego kontrowersyjnych wypowiedzi z przeszłości, które mogłyby doprowadzić do jego zwolnienia z pracy. Dzień później ogłosił, że będzie ubiegał się o stanowisko burmistrza Chicago w 2023 r. Catanzara pozostaje również szefem związku.
Ogłaszając swoją decyzję po pierwszym dniu zeznań, Catanzara powiedział, że wynik postępowania przeciwko niemu był z góry przesądzony. Szef związku zawodowego chicagowskich policjantów (Fraternal Order of Police, FOP) był przesłuchiwany w związku z kontrowersyjnymi wypowiedziami sprzed paru lat. Po przesłuchaniu oznajmił, że przesłuchania są „farsą”, więc następnego dnia udaje się do działu kadr i przechodzi na emeryturę. „Nikt nie będzie mnie mógł tknąć” – powiedział Catanzara.
Chicagowska Rada Policyjna miała zdecydować, czy Catanzara zostanie pozbawiony uprawnień policyjnych. Przesłuchania miały trwać trzy dni, choć decyzja w jego sprawie miała zapaść dopiero na początku przyszłego roku. Po przejściu na emeryturę jego sprawa została zamknięta.
Odpowiadając podczas poniedziałkowego przesłuchania na pytania prawników miejskich, Catanzara przyznał, że język, którego używał w przeszłości, może być obraźliwy dla wielu ludzi, lecz „gdyby to było przestępstwo podlegające zwolnieniu, nasza burmistrz byłaby zwolniona”.
Mimo że 53-letni Catanzara już oficjalnie nie jest policjantem, zachowa stanowisko szefa związku zawodowego, na które został wybrany w zeszłym roku, choć wcześniej był dyscyplinarnie pozbawiony policyjnych uprawnień za złożenie doniesienia przeciwko ówczesnemu szefowi policji Eddy’emu Johnsonowi.
Catanzara wiele razy ścierał się publicznie z burmistrz Chicago Lori Lightfoot. Po szturmie na Kapitol 6 stycznia początkowo bagatelizował przemoc, jaka miała tam miejsce. W ostatnim czasie porównał rozporządzenie dotyczące wymogu szczepień pracowników miejskich do nazistowskich Niemiec. Za oba komentarze przepraszał.
Burmistrz Lori Lightfoot we wtorek wydała oświadczenie, w którym nazwała Catanzarę „człowiekiem nienawiści, który wielokrotnie zademonstrował, że ucieka od odpowiedzialności”. Dodała, że dowody winy przeciw niemu były „przytłaczające”, a Catanzara „wyraźnie starał się uniknąć ostatecznego rozliczenia poprzez swoją rezygnację”.
Zapytany po swojej rezygnacji o przesłanie dla burmistrz Lightfoot, Catanzara odpowiedział: „Nie zniszcz mojego biura, idę po klucze”.
W środę burmistrz Lightfoot odpowiedziała na wiadomość o planach Catanzary: „To będzie prezent. Niech startuje. Będę miała dobrą zabawę”.
Mimo popularności Catanzary w niektórych kręgach policyjnych oraz wśród zwolenników Donalda Trumpa, ankieterzy z Pollster Ogden & Fry, cytowani przez Fox32, oceniają jego szanse na wybór na burmistrza jako słabe.
Szanse burmistrz Lightfoot na reelekcję również są małe. Wśród chicagowian zapytanych, kogo są bardziej skłonni poprzeć w wyborach w 2023 roku, Lightfoot czy Catanzarę, 45,7 proc. wskazało na Lightfoot, 30,3 proc. było niezdecydowanych, a 24 proc. wybrało Catanzarę.
Nazwisko Johna Catanzary stało się głośne w ostatnim czasie w związku z nawoływaniem przez niego do bojkotu wymogu zgłaszania statusu szczepień przez pracowników miejskich, ale Catanzara był kontrowersyjną postacią na długo, zanim objął stanowisko szefa FOP.
Większość zarzutów przeciwko niemu dotyczyła kontrowersyjnych komentarzy w mediach społecznościowych z 2016 roku, zanim został szefem związku.
Catanzara oskarżony był o nawoływanie do zabijania ludzi oraz użycie obraźliwego języka, dyskryminujących komentarzy dotyczących muzułmanów i lekceważących uwag wobec swoich przełożonych.
W jednym z komentarzy Catanzara miał napisać, że muzułmanie to „dzikusy, z których wszyscy zasługują na kulę”.
Według dokumentu, który rozpatrywała rada policji, Catanzara oskarżony był łącznie o naruszenie 11 przepisów dyscyplinarnych Departamentu Chicagowskiej Policji. Po jego rezygnacji z policji sprawa została zamknięta.
Szef chicagowskiej policji David Brown już wcześniej rekomendował zwolnienie Catanzary.
John Catanzara pracował w policji około 25 lat. Miał na koncie kilkadziesiąt skarg. Był wielokrotnie zawieszany, a poprzednich dwóch szefów policji próbowało zwolnić go za różne wykroczenia. W obu przypadkach rada policyjna przywróciła go na stanowisko.