Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
sobota, 16 listopada 2024 16:22
Reklama KD Market

Rockman z wielkim sercem

W ubiegłym roku Bono skończył 60 lat. Nie jest typową gwiazdą rocka. Próżno w jego biografii szukać skandali, od lat pozostaje wierny swojej szkolnej miłości i ideałom wyniesionym z młodości. Ma dobre relacje z głowami państw i Kościołów, a przede wszystkim ze swoimi fanami. Od 45 lat, wraz z grupą U2, zachwyca ich znakomitą muzyką...

Inspiracja

Gdyby zapytać, jak naprawdę nazywa się Bono, wielu miałoby problem z odpowiedzeniem na to pytanie. Pseudonim zrósł się bowiem z artystą od wczesnych lat. W młodości często przechodził obok sklepu z aparatami słuchowymi o nazwie Bonovox. Początkowo nie był zachwycony, kiedy kuple zaczęli go tak nazywać, ale gdy okazało się, że Bonovox oznacza Boży Głos – zaakceptował ksywkę, z czasem skróconą do Bono.

Bono tak naprawdę nazywa się Paul David Newson. Urodził się 10 maja 1960 roku w Dublinie, stolicy Irlandii Północnej. Jego rodzice byli odmiennych wyznań. Ojciec, Robert, był katolikiem, a matka, Iris – protestantką. W niedziele ojciec chodził do kościoła katolickiego, a matka wraz z Paulem i jego starszym bratem Normanem do protestanckiego zboru. To tam, słuchając psalmów, hymnów i pieśni religijnych, przyszły wokalista znajdował inspirację do swoich pierwszych tekstów.

Jednak miłością do muzyki zaraził go ojciec, na co dzień urzędnik pocztowy, który był wielkim miłośnikiem opery. Wieczorem po pracy, w zaciszu domowym, śpiewał arie. Bono naukę rozpoczął w protestanckiej szkole Glasnevin National. W 1971 kształcił się już w szkole średniej św. Patryka, ale rok później ojciec zapisał go do nowo powstałej Dublin’s Mount Temple Comprehensive School, w której nie istniały podziały religijne.

10 września 1974 roku niespodziewanie zmarła Iris Hempton, matka artysty. Musiało to być dla niego niezwykle traumatyczne przeżycie, skoro po latach Bono przyznał, że nie ma zbyt wielu wspomnień związanych z matką. A te, które miał, zamknął w kilku swoich utworach, m.in. „Mofo”, „Lemon” i „I Will Follow”. Jednak najbardziej osobistym jest utwór „Iris”. Na kilka dni przed premierą w iTunes (we wrześniu 2014 r.) Bono chciał usunąć nawet piosenkę z listy utworów.

W wywiadzie dla CBS News artysta przyznał potem, że wątpliwości związane były z tym, że pisanie o swojej matce nie było jego zdaniem dość punkrockowe. – Byłem naprawdę, naprawdę zakłopotany. Obudziłem się kilka dni przed premierą w Apple i próbowałem wstrzymać jej obecność na albumie... Pomyślałem: „Nie mogę tego zrobić. Nie mogę tego zrobić sobie. Jestem irlandzkim piosenkarzem macho”... – zwierzył się dziennikarzom. Na szczęście wygrało serce.

Narodziny U2

W 1976 r., Larry Mullen, piętnastoletni uczeń Mount Temple Comprehensive School i początkujący perkusista, przyczepił na szkolnej tablicy ogłoszeń wiadomość, że poszukuje muzyków do nowego zespołu. Treść ogłoszenia brzmiała mniej więcej tak: „Wydałem ostatnie pieniądze na kupno perkusji. Szukam kogoś, kto tak samo postąpił z kupnem gitary”. Na ten anons odpowiedzieli: Dave Evans (o przydomku The Edge) i jego brat Dick, Adam Clayton, Peter Martin, Ian McCormick i oczywiście Bono, wówczas jeszcze znany kolegom jako Paul Newson.

Po kilku spotkaniach i próbach skład się ustabilizował, a znaleźli się w nim: Paul, Dave, Adam i Larry. Czwórka chłopaków marzących o graniu rocka, pod nazwą Feedback, regularnie spotykała się w kuchni państwa Mullenów. Początkowo Bono rywalizował w zespole o funkcję gitarzysty z The Edge’em, jednak ostatecznie ustąpił mu miejsca, a sam został wokalistą. Chociaż zdarza się, że Bono w czasie koncertów gra na gitarze albo na swojej ulubionej harmonijce ustnej.

Zespół Feedback szybko zdobył lokalną sławę. Dwa miesiące od powstania wygrał nawet szkolny konkurs młodych talentów. Pod koniec 1977 r. chłopcy zmienili nazwę na The Hyde. Pod taką nazwą zwyciężyli w konkursie talentów „Limerick Civic Week”. Zauważył ich wówczas dziennikarz magazynu Hot Press, Billy Graham, który napisał o grupie entuzjastyczny artykuł. Zaaranżował też spotkanie z Paulem McGuinnessem, który został menadżerem zespołu.

We wrześniu 1979, już jako U2, w nakładzie 1 tysiąca egzemplarzy wydali swój pierwszy singiel U2: 3, z utworem „Out of Control”. Choć wydawnictwo to ukazało się tylko w Irlandii, zostało poparte samodzielnie zorganizowaną trasą. Mimo braku propozycji dużego kontraktu płytowego, po kilku koncertach w Londynie trasa zakończyła się imprezą w Dublinie. Uczestniczyło w niej aż 2 tysiące fanów!

Dopiero wtedy szefostwo wytwórni Islands Records podpisało z U2 kontrakt, który obowiązuje do dziś. Efektem umowy był wydany w 1980 r. debiutancki album Boy. Płyta ta, a także dwie kolejne October (1981) i War (1983) – zdefiniowały styl grupy.

Zespół z misją

Szybko zaczęto ich uznawać za najbardziej zaangażowany politycznie zespół od czasu The Clash. Wszystko oczywiście za sprawą Bono. Do zaangażowania się w sprawy społeczne i polityczne skłoniło go obejrzenie w 1979 r. charytatywnego komediowego występu Johna Cleese’a „The Secret Policeman’s Ball”, przygotowanego dla Amnesty International, organizacji walczącej o prawa człowieka.

W 1984 r., Bob Geldof i Midge Ure zorganizowali wielki koncert charytatywny w ramach Band Aid. Dochód miał być przeznaczony na pomoc mieszkańcom Etiopii w walce z głodem, a Bono był jedną ze śpiewających gwiazd. Z tej okazji ukazał się singiel Do They Know It’s Christmas?/Feed the World.

Bono wraz z zespołem nie zapominają też o swojej ojczyźnie. 1 grudnia 1982 roku muzycy koncertowali w Belfaście, rozpoczynając miesięczną trasę koncertowa po Europie. Tego dnia Bono po raz pierwszy zaśpiewał publicznie utwór „Sunday, Bloody Sunday”, z niewydanego jeszcze wówczas albumu War. Przed występem wokalista zapowiedział: – Jeżeli wam się nie spodoba, dajcie nam znać...

Ten song napisany w sierpniu 1982 r. upamiętniał wstrząsające wydarzenie z najnowszej historii Irlandii Północnej. W niedzielę 30 stycznia 1972 r. w miejscowości Derry brytyjscy komandosi bez zapowiedzi otworzyli ogień do uczestników pokojowego marszu. W bestialski sposób zamordowano 13 osób, a ponad 20 było poważnie rannych.

Wspomniany krążek pojawił się w sprzedaży 28 lutego 1983 r. Znalazł się na nim również polski akcent. Piosenka „New Year’s Day” powstała z myślą o Polakach. Inspiracją do napisania piosenki było wprowadzenie w Polsce stanu wojennego 13 grudnia 1981 r. Utwór jest pełen wiary i nadziei na lepsze życie.

Bono wciąż na bieżąco reaguje na aktualne problemy. W czasie pandemii stworzył balladę na pokrzepienie serc wszystkich walczących z koronawirusem „Let Your Love Be Known”.

Wierny mąż

W przyszłym roku Bono i jego żona Alice Hewson będą obchodzili 40. rocznicę ślubu. Poznali się w szkole, kiedy Paul miał 14 lat i rozpoczął właśnie swoją muzyczną przygodę z kolegami. Ślub wzięli 12 sierpnia 1982 roku. Byli wtedy oboje biedni i nie stać ich było nawet na podróż poślubną.

Bono nie mógł sobie wymarzyć lepszego prezentu na swoje 29. urodziny – dokładnie 10 maja 1989 roku urodziła się jego pierwsza córka, Jordan. Wkrótce pojawiły się kolejne dzieci. 7 lipca 1991 druga córka, Eve, a następnie synowie: Elijah (18 sierpnia 1999 r.) i John (21 maja 2001 r.).

Bono i Alice są niezwykłym teamem. Początkowo Ali zajmowała się wyłącznie dziećmi. Oboje nie chcieli, żeby wychowywały się bez rodziców ani żeby były tzw. dziećmi sceny. Podczas tras koncertowych ona zostawała z dziećmi. Rozłąka jedynie wzmocniła ich małżeństwo.

Alice nie lubi być na widoku. Sporadycznie pojawia się na bankietach i tam, gdzie może dostrzec ją oko fotoreporterów. Ale ma równie wielkie serce jak Bono i wspiera go w działalności charytatywnej. Po koncercie grupy w ramach Band Aid, Alice i Bono wyjechali na miesiąc do Afryki, gdzie pracowali jako wolontariusze.

Choć oboje darzą się wielką miłością, wiadomo, że każdemu zdarzają się wpadki. Ale w tym przypadku wpadka Bono przyniosła korzyść nie tylko żonie, ale też jego fanom i całemu światu. Jak do tego doszło? W 1998 roku Bono zapomniał o… urodzinach Alice. W ramach przeprosin za swoje roztargnienie napisał dla niej piosenkę „The Sweetest Thing”. Alice nie tylko wystąpiła w teledysku do tego utworu, a także zdecydowała, by wszystkie dochody ze sprzedaży singla przeznaczyć na charytatywną akcję Chernobyl Children’s Project International.

Skoki w bok

Dublińczycy to jedna z tych nielicznych formacji, które od samego początku swojego istnienia występują w niezmienionym składzie. Jest Bono na wokalu (i czasem gitarze), do tego główny gitarzysta i klawiszowiec The Edge, basista Adam Clayton i perkusista Larry Mullen Jr.

O ile jednak w miłości do żony Bono jest wiernym mężem, o tyle muzycznie zdarzały mu się tzw. skoki w bok. Co prawda nigdy nie myślał o nagraniu solowej płyty, ale chętnie przyjmował zaproszenia od innych artystów i brał udział w ich projektach.

Bono ma na koncie współpracę z m.in.: Johnnym Cashem, Willie Nelsonem, Luciano Pavarottim, Sinéad O’Connor, Tomem Pettym, Brucem Springsteenem, Royem Orbisonem, Rayem Charlesem, Bobem Dylanem, Patti Smith, Tiną Turner, B.B. Kingiem i Zucchero.

Niezwykle osobistym projektem była praca nad albumem Michael Hutchence, która ukazała się w 1999 roku. Była to pośmiertna płyta wokalisty australijskiej grupy INXS, który popełnił samobójstwo pod koniec 1997 r. Hutchence był przyjacielem Bono. Pracował nad tym materiałem od połowy lat 90., ale nie zdążył go dokończyć. Frontman U2 dograł swoje partie do utworu „Slide Away”, który zamykał to jedyne solowe wydawnictwo Hutchence’a.

Arcymistrz i noblista?

Bono wzbudza wielki podziw na całym świecie, nie tylko jako muzyk i filantrop, ale też jako osoba niezwykle wszechstronna. Jeszcze zanim wziął do ręki gitarę, zapowiadał się jako świetny szachista. Do dziś zawsze znajdzie czas na partyjkę. Kiedy znany arcymistrz szachowy odwiedził Dublin, Bono spotkał się z nim osobiście.

Muzyk ma też na koncie sukcesy w biznesie. Zasiada w zarządzie spółki inwestycyjnej Elevation Partners, zajmującej się inwestycjami w zakresie własności intelektualnej w mediach i rozrywce. Jest również fundatorem spółki, a jej nazwa pochodzi od jednej z piosenek U2 – „Elevation”. W 2009 roku za jej pośrednictwem za ok. 200 milionów dolarów zakupił 1,5% akcji Facebooka. Po dwóch latach wartość jego akcji wzrosła do ok. 975 mln dolarów. Dziś jest więc miliarderem! W 2005 wraz z żoną stworzył markę odzieży EDUN, która w swoich projektach często czerpie inspiracje z mody afrykańskiej. Firma ma też misję promowania pozytywnych wzorców poprzez swoje stosunki handlowe z Afryką.

Bono ma na swoim koncie dwie nominacje do Pokojowej Nagrody Nobla – za działalność na rzecz zmniejszania długów Państw Trzeciego Świata oraz uświadamianie społeczeństwa o AIDS. W 2005 roku został uhonorowany przez Królową Elżbietę II zaszczytnym Orderem Imperium Brytyjskiego z tytułem Rycerza Komandora. W tym samym roku został uznany przez magazyn Time Człowiekiem Roku. Uczcili go też Francuzi – w 2003 Bono został wyróżniony najwyższym francuskim odznaczeniem państwowym – Orderem Legii Honorowej, który wręczył mu osobiście prezydent Francji Jacques Chirac.

Grupa U2 wydała aż 14 płyt, które rozeszły się w nakładzie 170 mln egzemplarzy. Zespół zdobył też 22 nagrody Grammy, a w 2005 r. został wprowadzony do Galerii Sław Rock & Rolla. Magazyn Rolling Stone umieścił ich na 22. pozycji swojej listy „Stu najwspanialszych zespołów i artystów wszech czasów”. I choć ich blask trochę zbladł w trakcie ostatniej dekady, to Bono i U2 pozostaną nieśmiertelni. Bo mimo wieku wciąż mają w sobie niezwykle młodzieńczą energię i patrzą na świat przez różowe okulary Bono.

Małgorzata Matuszewska

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama