Kalifornia i Missisipi po paru tygodniach powróciły na chicagowską listę kwarantanny, podczas gdy Karolina Południowa, Teksas i Wyspy Dziewicze zostały z niej usunięte. Po najnowszej aktualizacji listy, restrykcjami dla niezaszczepionych podróżujących objęte są 42 lokalizacje.
Mieszkańcy Connecticut, Dystryktu Kolumbii, Florydy, Georgii, Hawajów, Luizjany, Maryland, Portoryko, Karoliny Południowej, Teksasu i Wysp Dziewiczych po przybyciu do Chicago nie muszą się testować ani poddawać kwarantannie. W tych lokalizacjach liczba przypadków COVID-19 utrzymała się poniżej 15 na 100 tys. mieszkańców, czyli poniżej progu wymagającego od osób niezaszczepionych kwarantanny i testowania.
Niezaszczepieni podróżujący z pozostałej części kraju, znajdującej się w strefie pomarańczowej na mapie zachorowań, po przybyciu do Chicago powinni przetestować się oraz poddać co najmniej tygodniowej kwarantannie.
Władze ds. zdrowia publicznego ogłosiły również, że kolejny stan – Arkansas – może być usunięty z listy już w przyszłym tygodniu, o ile utrzyma się tam spadkowy trend zachorowań.
Dzienna liczba nowych zakażeń w Chicago wzrosła w tym tygodniu o 8 proc. do 312 przypadków dziennie. Liczba ta w dalszym ciągu jest wyższa niż 34 przypadki notowane dziennie pod koniec czerwca, lecz jednocześnie niższa niż rekordowe ponad 700 przypadków dziennie w tym roku.
Zdaniem służby zdrowia publicznego, około 99 proc. nowych przypadków COVID-19 w Chicago, hospitalizacji i zgonów, notuje się wśród osób niezaszczepionych.
(jm)