„Pamiętaj o weteranach” - to akcja głównie młodych wolontariuszy, porządkujących i dekorujących w Amerykańskiej Częstochowie biało-czerwonymi wstążkami groby bohaterów. Od żołnierzy Armii Błękitnej, po ofiary komunistycznych prześladowań na Syberii.
Jest to kontynuacja misji Polonii, zapoczątkowanej rok temu w Amerykańskiej Częstochowie, w Doylestown (The National Shrine of Our Lady of Czestochowa). Mieści się tam największy polski cmentarz wojskowy poza granicami Polski. W sekcji weterańskiej i alei zasłużonych akcja objęła ok. 2300 grobów.
„Spoczywają tam żołnierze Armii Błękitnej gen. Józefa Hallera, walczący w wojnie polsko-bolszewickiej, (żołnierze) armii gen. Władysława Andersa, spadochroniarze z brygady gen. Stanisława Sosabowskiego, czołgiści z brygady pancernej gen. Stanisława Maczka, powstańcy warszawscy, żołnierze AK, cichociemni, sybiracy, a także, harcerze, w tym z Szarych Szeregów oraz więźniowie niemieckich obozów koncentracyjnych – powiedział organizator wydarzenia Grzegorz Tymiński szef Stowarzyszenia „Pamięć”.
Wśród pochowanych w Amerykańskiej Częstochowie wymienił m.in. dowódców: dywizjonu 303 - gen. Witolda Urbanowicza, Armii Pomorze - gen. Władysława Bortnowskiego, Brygady Świętokrzyskiej NSZ - płk Antoniego Szackiego. Spoczywają tam też cichociemni, w tym Jerzy Lerski, kurier rządu RP na uchodźstwie.
„Dla uczczenia naszych polskich bohaterów w akcji wzięło udział ponad 200 wolontariuszy. Byli to harcerze, uczniowie polskich szkół dokształcających, polscy studenci z amerykańskich uniwersytetów. Przybyli też weterani i grupy rekonstrukcyjne młodych ludzi w mundurach, nie tylko z polskimi korzeniami, upamiętniający siły zbrojne Rzeczypospolitej w czasie wojny” – wyliczył Tymiński.
W Doylestown znaleźli się wolontariusze z stanów Nowy Jork, New Jersey, Pensylwania, Connecticut i po raz pierwszy z Maryland. Najmłodszym był 5-letni chłopiec, a najstarsza miała ponad 90 lat.
Wydarzenie poprzedziła msza święta. Pierwsze trzy biało-czerwone wstążki na krzyżach założyły rodziny bohaterów wojennych. 24 wolontariuszy z białymi i czerwonymi zniczami poprowadziło zgromadzonych pod pomnik Husarza dłuta Andrzeja Pityńskiego, gdzie ułożono je w kształcie flagi RP.
W modlitwie za zmarłych pod monumentem wzięła udział m.in. sybiraczka Helena Knapczyk. Apelowała, aby nie zapomnieć o weteranach. Jej maż Wincenty Knapczyk był ranny w bitwie pod Monte Cassino.
„Poza uporządkowaniem i udekorowaniem krzyży na grobach nasza akcja ma charakter edukacyjny. Jest to lekcja historii i wyraz patriotyzmu, który chcemy przekazać młodemu pokoleniu. Chcemy w tym dniu zjednoczyć harcerzy, uczniów, weteranów, osoby z grup rekonstrukcyjnych, aby stali się polonijną rodziną, która wspólnie pracuje i pamięta o naszych bohaterach” – wyjaśnił szef „Pamięci”.
Współorganizatorami uroczystości był Związek Harcerstwa Polskiego Świat oraz sanktuarium Matki Boskiej Częstochowskiej w Doylestown.
Z Nowego Jorku Andrzej Dobrowolski (PAP)