Władze gminy Tranemo w południowej Szwecji zatrudniły poetę, którego zadaniem jest pisanie wierszy o kilkutysięcznym miasteczku oraz jego mieszkańcach.
"Będę tworzyć utwory o firmach, ludziach, różnego rodzaju działalnościach, infrastrukturze oraz jeziorach" - stwierdził lokalny poeta Jimmy Alm.
Wiersze mają być publikowane cyklicznie, a następnie zostaną wydane w postaci tomiku.
Władze gminy Tranemo koszt projektu oszacowały na 894 tys. koron (ok. 89 tys. euro).
Zatrudnienie gminnego poety za publiczne pieniądze wzbudziło kontrowersje w szwedzkich mediach. "Tysiące koron z twoich i moich podatków idzie do kieszeni poety, aby przez rok tworzył o Tranemo. Kiedy politycy nauczą się inwestować w ważniejsze rzeczy, a ignorować bzdury?" - zastanawia się publicysta portalu internetowego Bulletin.
"To szaleństwo! Stanowisko nadwornego poety zostało zlikwidowane 500 lat temu" - napisała komentatorka "Aftonbladet".
Tranemo to kilkutysięczna gmina położona ok. 100 km na południowy wschód od Goeteborga. (PAP)