Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
czwartek, 26 września 2024 16:49
Reklama KD Market

Były profesor Northwestern uznany winnym morderstwa partnera

Były profesor Northwestern uznany winnym morderstwa partnera

Po blisko dwutygodniowym procesie ława przysięgłych powiatu Cook uznała byłego profesora Northwestern University Wyndhama Lathema winnym zabójstwa partnera w 2017 roku.  Współsprawca zbrodni wcześniej przyznał się do winy 

Ławie przysięgłych zajęło w czwartek 7 października niecałe dwie godziny uznanie Lathema winnym morderstwa pierwszego stopnia w sprawie śmierci Trentona Jamesa Cornell-Duranleau, 26-letniego fryzjera i kosmetologa z Michigan. W lipcu 2017 r. został on ugodzony nożem kilkadziesiąt razy w mieszkaniu Lathema w wieżowcu w centrum Chicago.

Proces 47-letniego Wyndhama Lathema trwał dwa tygodnie w sądzie okręgowym powiatu Cook. Rozprawa odbywała się w trybie stacjonarnym.

W ciągu prawie dwóch tygodni zeznań prokuratorzy przedstawili Lathema jako wyrachowanego zabójcę, który z zimną krwią ugodził nożem bezbronnego partnera. Obrońcy argumentowali z kolei, że ich klient był zmanipulowany przez prawdziwego zabójcę – Andrew Warrena – Brytyjczyka, który miał przylecieć do Chicago specjalnie w celu dokonania zbrodni.

W 2019 r. Warren przyznał się do swojego udziału w zbrodni i został skazany na 45 lat więzienia w ramach ugody, która zakładała zeznania przeciwko Lathemowi.

We wtorek na ławie świadków zasiadł sam oskarżony, zeznając, że to Warren zadźgał Cornella-Duranleau podczas spotkania seksualnego z udziałem trzech mężczyzn odurzonych metamfetaminą. Lathem przyznał, że ugodził nożem partnera, lecz dopiero po tym, jak Warren zaczął atak.

Warren zeznał z kolei, że przyleciał do Chicago w związku z umową zawartą z Lathemem, że mężczyźni zabiją się nawzajem, lecz zmienili plany na sugestię Lathema i w ostateczności zabili trzeciego, młodszego mężczyznę.

Tuż po morderstwie, po kilkudniowym poszukiwaniu podejrzanych, obaj mężczyźni oddali się w ręce policji w Kalifornii, skąd zostali ekstradowani do Chicago.

Northwestern University zwolnił profesora mikrobiologii po jego ucieczce z Chicago.

Od chwili ekstradycji Lathem przebywa w więzieniu powiatu Cook. W zeszłym roku próbował przekonać sąd do zwolnienia go za kaucją w wysokości miliona dolarów, aby mógł uczestniczyć w pracach naukowych nad zwalczaniem COVID-19.

Lathemowi grozi od 20 do 60 lat więzienia. Ogłoszenie sentencji wyroku ma się odbyć w listopadzie.

(jm)


Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama