Nowy szef CPS zapowiada lepszą ochronę szkół przed Covid-19

W odpowiedzi na niepokoje dotyczące przypadków zakażeń Covid-19 w szkołach, nowy szef chicagowskiego szkolnictwa obiecał poprawę programu testowania i zbierania danych.

Dyrektor wykonawczy chicagowskiego szkolnictwa Pedro Martinez w czwartek zabrał głos wraz z szefową miejskiego departamentu zdrowia publicznego dr Allison Arwady. Wspólnie zapewnili, że wszystkie szkoły publiczne w Chicago będą mogły testować uczniów na covid już od piątku 1 października.

To odpowiedź na falę krytyki pod adresem chicagowskiego kuratorium oświatowego (Chicago Public Schools, CPS) za brak programu testowania we wszystkich szkołach mimo uprzednich zapowiedzi. We wrześniu dwie chicagowskie matki zmarły po tym, jak ich dzieci, które zostały wysłane na kwarantannę, przyniosły covid ze szkoły do domu.

Zdaniem Arwady, testowanie nie będzie jednak przeznaczone dla wszystkich uczniów. Uczniowie z objawami chorobowymi nie powinni przychodzić do szkoły. Program cotygodniowego testowania ma być przeznaczony dla uczniów, którzy nie mają symptomów, a mogą być nosicielami wirusa. Aby poddać się takiemu testowi, uczniowie będą musieli przedstawić pisemne pozwolenie od rodziców.

W chicagowskich szkołach obowiązek testowania się ma tylko niezaszczepiony personel oraz uczniowie, którzy są w drużynach sportowych.

CPS oświadczyło też, że ulepszyło stronę internetową, gdzie aktualizowane są liczby dotyczące zakażeń w szkołach. Zapowiedziało również podwojenie liczby osób śledzących kontakty osób zakażonych covidem.

Mimo napięcia i niepokoju ze strony rodziców i związku zawodowego nauczycieli, Arwady powiedziała, że nie mamy do czynienia z masowym rozprzestrzenianiem się covid w szkołach. Jej zdaniem dzieci mają większe szanse na zakażenie we własnych domach, zwłaszcza gdy ktoś z członków rodziny nie jest zaszczepiony.

Od początku roku szkolnego ponad tysiąc uczniów CPS zostało zakażonych koronawirusem i pozytywny wynik testu na covid uzyskało też ponad 300 członków personelu szkolnego. Łącznie ok. 15 tys. osób musiało poddać się izolacji w związku z możliwym bliskim kontaktem z zakażoną osobą.

Związek zawodowy nauczycieli (Chicago Teachers Union, CTU) od dawna domaga się większej ochrony uczniów i personelu szkolnego przed covid.

Chicagowski dystrykt szkolny (Chicago Public Schools, CPS) jest trzecim największym w kraju i obejmuje około 341 tys. uczniów.

(jm)